Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Naukowcy ostrzegają: by uniknąć katastrofy klimatycznej, do 2030 roku musimy ograniczyć spożycie mięsa

Ponad 50 naukowców opublikowało właśnie list, w którym wzywa sektor hodowlany do zmian.
.get_the_title().

Związek między spożywaniem przez ludzkość mięsa a zmianami klimatycznymi jest niezaprzeczalny. Gazy cieplarniane pochodzenia zwierzęcego, wylesianie, zanieczyszczanie wód gruntowych i martwe strefy oceaniczne, za które winę ponoszą zanieczyszczenia rolne, to tylko kilka negatywnych aspektów związanych z produkcją żywności. https://www.f5.pl/surprise/chcesz-spowolnic-zmiany-klimatyczne-jedz-mniej-miesa W zeszłym roku pisaliśmy o grupie naukowców pod kierownictwem dr Marco Springmanna z Uniwersytetu w Oxfordzie, która doszła do wniosku, że przestawienie się całej ludzkości na dietę roślinną byłoby w stanie zmniejszyć emisję przyczyniających się do zmian klimatycznych gazów cieplarnianych aż o połowę.

Naszej planecie pomogłoby jednak nawet ograniczenie spożycia mięsa, czyli semiwegetarianizm.

W ubiegłym tygodniu kwestia związku mięsa z klimatem powróciła za sprawą tekstu opublikowanego w czasopiśmie medycznym „The Lancet”. Grupa ponad pięćdziesięciu naukowców stwierdziła w nim, że aby uniknąć katastrofy klimatycznej, ludzkość musi poważnie ograniczyć spożycie mięsa do 2030 roku.

fot. Leon Ephraïm / unsplash

Produkcja mięsa, mleka i jaj wciąż rośnie. Gdy Międzynarodowy Zespół ds Zmian Klimatu w 1990 roku opublikował pierwszy raport, wynosiła 758 mln ton, tymczasem w 2017 roku było to już 1247 mld ton.

Eksperci sądzą więc, że jeśli sektor hodowlany będzie kontynuować swą dotychczasową trajektorię, to w 2030 roku będzie odpowiadać za połowę docelowego poziomu emisji.

Niezbędne są więc zmiany. Zdaniem naukowców grunty, na których obecnie hodowane jest bydło, powinny powrócić do swego naturalnego stanu, a hodowcy przestawić się na uprawę roślinnych alternatyw dla mięsa – roślin strączkowych, zboża, owoców, warzyw, orzechów i nasion. „Konsensus naukowy stwierdza, że ​​emisje CO2 muszą być ograniczone do 420 miliardów ton, a około 720 miliardów ton CO2 należy usunąć z atmosfery, aby z prawdopodobieństwem 66 proc. ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5°C. Przywracanie naturalnej roślinności, takiej jak las, jest obecnie najlepszą metodą usuwania CO2 z atmosfery […]. Sektor hodowlany, który w dużej mierze wyparł naturalne pochłaniacze dwutlenku węgla, nadal zajmuje znaczną część gruntów, które muszą zostać odtworzone. Bez takiego odtworzenia gruntów usuwanie CO2 z atmosfery opiera się na metodach obecnie niesprawdzonych na dużą skalę, zwiększając ryzyko wzrostu temperatur” – piszą naukowcy. Ocieplenie doprowadzi z kolei do utraty raf koralowych, pokrywy lodowej i ekosystemów. Jednak aby sektor hodowlany zechciał wprowadzić zmiany, musi spaść zainteresowanie produktami mięsnymi. To powoli się dzieje – niedawno pisaliśmy o tym, że coraz więcej Polaków rezygnuje z jedzenia mięsa. Mamy nadzieję, że do miliona, który już je odstawił, wkrótce dołączą kolejni – a pomóc mogą w tym takie akcje jak nadchodzący Veganuary, który zyskuje coraz większą popularność.

Zdjęcie główne: Andy Kelly / Unsplash
Tekst: NS

Zmiany Klimatu