Rewolucja dotyczy przede wszystkim modeli jeansów w stylu vintage, na które nakładane są charakterystyczne przetarcia i zagięcia tworzące oldschoolowy klimat spodni. Do tej pory proces produkcji trwał nawet do 6 miesięcy i składał się średnio z około 20-24 etapów. Wiązał się również z wykorzystywaniem sporej ilości chemikaliów, niebezpiecznych zarówno dla pracowników, jak i środowiska. Aby uzyskać pożądany efekt końcowy, trzeba było wyprodukować kilka lub kilkanaście par spodni, co wiązało się z marnotrawieniem materiału oraz – ponownie – z zanieczyszczaniem środowiska.

Od kiedy Levi’s otworzył własne laboratorium, Eureka Innovation Lab, marka przoduje w ekoprodukcji i kreowaniu nowych technologii dla branży odzieżowej.

Kilka dni temu firma opublikowała film promujący technologię laserową, dzięki której tworzenie jeansów w stylu vintage będzie prostsze, szybsze i ekologiczne.

Zamiast ręcznie tworzyć efekty w stylu vintage, są one najpierw projektowane na komputerze, a następnie nakładane na materiał przez lasery, które w precyzyjny sposób przenoszą projekt na parę jeansów. Dzięki temu Levi’s minimalizuje używanie toksycznych substancji oraz zmniejsza produkcję zbędnych modeli próbnych.

Innowacja marki Levi’s została przyjęta z wielkim entuzjazmem nie tylko przez osoby zaangażowane w ekologię, ale również branżę mody. Firma jest zdania, że w ciągu najbliższych lat jej metoda wpłynie na rewolucję w produkcji jeansów w ogóle. Przedstawiciele marki nie wspominają jednak o tym, że projekt FLX (Future-Led Execution) jest kolejną technologią, w której praca ludzi zostaje zastąpiona przez roboty.

Tekst: MW