Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

To łóżko z wbudowaną klimatyzacją ogrzeje zmarzlaka i ochłodzi gorącokrwistego. I to nawet wtedy, kiedy śpią razem

Każdy poradnik dla par podpowie, jak podtrzymać ogień w łóżku. Nie oszukujmy się jednak – to na czym nam najbardziej z czasem zależy, to temperatura optymalna, by móc się porządnie wyspać!
.get_the_title().

Łóżko stworzone przez markę Sleep Number ma umożliwić zdrowy sen parom, które – mimo szczerej miłości do siebie i tego, jak wiele rzeczy je łączy – kompletnie nie dobrały się w temacie optymalnej dla nich temperatury otoczenia. Zwykle jest tak, że ona wiecznie marznie, a jemu zawsze za gorąco.

Prowadzi to do całodniowego festiwalu zamykania i otwierania okien, gmerania przy termostacie, gdy druga połówka nie patrzy, tudzież przebierania się 3 razy dziennie, żeby się nie zgrzać lub nie zmarznąć.

SleepNumber.com

Nocą pojawia się jednak taki problem, że na kilka godzin jesteśmy wyłączeni z aktywności i zależy nam tylko na tym, żeby zregenerować siły po ciężkim dniu i przed kolejnym, pewnie równie intensywnym. Wybudzanie się ze snu, żeby szczelniej nakryć się kołdrą, gdy nam zimno lub przesiąknięci potem – bo jest za gorąco – to koszmar większy od tych sennych. Łóżko 360Climate ma zadbać o to, by każda z osób w nim śpiących miała temperaturę optymalnie dopasowaną do swojego gustu. I nie jest to kwestia dwóch przełączników typu „ciepło/zimno”.

Marka Sleep Number nazywa ten model mebla „inteligentnym”, gdyż działa on w połączeniu z aplikacją mobilną SleepIQ. Monitoruje ona rytm dobowy, tętno i oddech śpiącego, a nawet to, czy dana osoba dużo się kręci w trakcie snu czy raczej śpi jak kłoda.

SleepNumber.com

Dzięki tym danym Climate360 może stworzyć osobne, spersonalizowane warunki snu dla śpiącej w łóżku pary, a w ciągu nocy będzie je również odpowiednio modyfikować. Twórcy łóżka wyszli z popartych badaniami założeń, że większość par ma różne zdanie na temat optymalnej temperatury w łóżku.

Jak czytamy na stronie producenta – odmienne preferencje ma aż 80 proc. ankietowanych.

Proponowany przez Sleep Number model posiada więc wbudowane wentylatory umożliwiające cyrkulację powietrza. Osoby, którym zawsze jest za gorąco, będą spać spokojnie dzięki wbudowanym klimatyzatorom ewaporacyjnym, czyli chłodzącym powietrze i materiał poprzez odparowanie wody. Są one w stanie obniżyć temperaturę łóżka o jakieś 10 stopni Celsjusza.

SleepNumber.com

Kochający ciepełko będą się mieli jeszcze lepiej, bo możliwości podniesienia temperatury materaca są nawet większe i wynoszą aż 32 stopnie Celsjusza.

Ponadto specjalnie zaprojektowany system podgrzewa część, na której leżeć będą stopy zmarzlucha.

Dzięki temu w objęcia Morfeusza odpłynie szybciej i bez konieczności nakładania grubych, wełnianych skarpet przez większość roku.

SleepNumber.com

A gdyby tego było mało, łóżko dopasowuje też stopień twardości materaca do upodobań właścicieli – oczywiście również każdego z nich indywidualnie.

Dodatkowym, teoretycznie małym bonusem, który jednak w praktyce może uratować niejeden związek, jest możliwość delikatnego uniesienia części materaca partnera, jeśli ten chrapie.

Taka pozycja ciała powinna nieco zminimalizować ten problem. Jest tylko jeden szkopuł – za taki luksus trzeba zapłacić ok. 40 tysięcy złotych i nie jesteśmy pewni, czy po wydaniu takiej sumy na łóżko, można nadal spać spokojnie.

SleepNumber.com

Źródło zdjęcia głównego: SleepNumber.com
Tekst: KD

SURPRISE