Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Na Antarktydzie odkryto kolonię 1,5 mln pingwinów białookich

Pokaźna grupka ptasich mizantropów z Danger Islands najwyraźniej dobrze wie, że lepiej trzymać się od ludzi jak najdalej.
.get_the_title().

Po ostatnich przykrych doniesieniach o tym, że od lat 70. człowiek wytępił aż 60 proc. zwierząt, wreszcie pojawiły się jakieś dobre wieści dla sympatyków fauny. Na usytuowanych na północ od Antarktydy wyspach Danger Islands (nazwa, ze względu na ich dużą niedostępność, nieprzypadkowa) odkryto gigantyczną kolonię pingwinów Adeli (białookich).

Wielkość populacji szacuje się na 1,5 mln sztuk.

Co ciekawe, sympatycznym nielotom (i ich licznym przodkom) udawało się ukrywać przed ludzkim okiem na tym skrawku Ziemi najprawdopodobniej od niemal trzech tys. lat. Na ich ślad wpadli naukowcy, którzy po długich obserwacjach i dzięki wykorzystaniu m.in. satelitów i dronów, w nagrodę za swoje starania mogli cieszyć się z tak zapierającego dech w piersiach obrazka:

Nie trafiliśmy wcześniej na tę ogromną kolonię pingwinów, bo nie sądziliśmy, że kiedykolwiek natkniemy się na nią na tak niedostępnych wyspach – powiedziała Heather Lynch z Uniwersytetu Stony Brook.

Jest to tym bardziej pocieszające, że populacja pingwinów białookich w znanych badaczom siedliskach przez ostatnie 40 lat wyraźnie się zmniejszała. Mamy tylko nadzieję, że mimo tego imponującego odkrycia, człowiek da im na ich wysepce święty spokój.

Tekst: WM

TRAVEL