Organizatorzy targów Warsaw Home, które odbędą się w tym roku pod hasłem „SIŁA!”, nie zwalniają tempa. Na łamach F5 pialiśmy już o tym, że planują ponad dwukrotnie powiększyć przestrzeń wystawienniczą, tak by pomieściła aż 800 marek wnętrzarskich z całego świata. Nie chodzi jednak tylko o rozmach październikowej imprezy, ale także gwiazdy, których wystąpienia i projekty będzie można tam zobaczyć. Jeszcze w lutym dowiedzieliśmy się, że na Warsaw Home 2018 przyjedzie sam Tom Dixon, który zaprezentuje najnowszą kolekcję swojej marki i wystąpi z wykładem dotyczącym SIŁY. Okazuje się jednak, że kolejne ogłoszenie jest nie mniej interesujące, ponieważ na targach pojawi się także Stefano Giovannoni!

Stefano Giovannoni to dziś jeden z najbardziej znanych włoskich designerów, którego projekty znajdują się m.in. w zbiorach Centrum Pompidou w Paryżu i Museum of Modern Art w Nowym Jorku. Początku jego kariery nie były jednak łatwe. Kiedy Stefano ukończył architekturę w 1978 roku, we Włoszech królował minimalizm. Projektant nie mógł się wpasować w ten trend, bo pociągały go żywe kolory oraz kultura masowa. Dzięki tym inspiracjom Stefano Giovannoni idealnie wpisał się jednak w stylistykę lat 80. To właśnie w czasie trwania tej dekady wspólnie z Guido Venturinim założył studio King-Kong Production Group i rozpoczął trwającą wiele lat współpracę z marką Alessi, która sprzedała miliony zaprojektowanych przez niego akcesoriów na całym świecie.

Wtedy też wyklarował się styl Stefano. Tworzy on bardzo charakterystyczne produkty, które są jednocześnie zrozumiałe i atrakcyjne dla szerokiego grona obiorców.

Giovannoni oczywiście nie poprzestał na współpracy z Alessi i projektował później m.in. dla takich marek, jak Flos, Magis, Laufen, Siemens, Lavazza, Pepsico, Fiat czy Samsung. Poniżej możecie zobaczyć 5 projektów, które przyniosły mu sławę.

Girotondo (Alessi)

Girotondo to pierwsza realizacja Stefano Giovannoni dla Alessi i jednocześnie prawdziwy bestseller. Do dziś produkty z tej serii sprzedały się w blisko 10 milionach egzemplarzy. Kolekcja wyróżnia się motywem geometrycznych ludzików w tanecznym kręgu, który dzięki swojej prostocie od razu wpada w oko.

Banana, Mr. Chin i Orient Tales (Alessi)

Wypuszczone przez Alessi produkty z serii Banana, Mr. Chin i Orient Tales to akcesoria kuchenne bardzo charakterystyczne dla stylu Stefano Giovannoni. Te solniczki, pieprzniczki, kieliszki do jajek, maselniczki, cukierniczki, korkociągi wyglądają, jak dziecięce zabawki, ale wbrew pozorom są niezwykle funkcjonalne i ergonomiczne.

Krzesło Bombo (Magis)

Prawdziwy hit i dowód na to, że poza akcesoriami kuchennymi, które przyniosły mu sławę, Giovannoni projektuje równie bestsellerowe meble. Bombo to przykład doskonałego połączenia elegancji, naturalnej formy i prostoty, który stał się (bardzo często kopiowaną) współczesnego designu.

Kolekcja Vanity (Magis)

Kolejny bestseller Stefano to kolekcja składająca się ze stołu i krzesła. Ten pierwszy ma aluminiową konstrukcję i szklany blat oraz charakterystyczne łuki, które nadają mu lekkości i zwiewności. Doskonałym uzupełnieniem stołu są oczywiście wykonane z poliwęglanu krzesła z tej samej serii (nam najbardziej przypadła do gustu ich transparentna wersja). 

Krzesło Rabbit (QeeBoo) 

W 2016 roku Stefano Giovannoni postanowił założyć markę własną, QeeBoo, w której we współpracy ze znanymi projektantami przełożył ikony naszej wyobraźni na kolekcję zaskakujących obiektów z tworzywa sztucznego. Najbardziej znanym produktem firmy okazało się być jednak krzesło Rabbit, które zaprojektował sam Giovannoni. Pomysł właśnie na jego formę wziął się z połączenia sylwetki królika z sylwetką krzesła, gdzie królicze uszy stały się oparciem.

Więcej produktów zaprojektowanych przez Stefano Giovannoni zobaczycie podczas tagów Warsaw Home 2018.

Prace nad targami Warsaw Home 2018, których motywem przewodnim będzie SIŁA!, ruszyły już pełną parą. Zaledwie w ciągu dwóch lat organizatorom udało się od zera zbudować jedne z największych targów wnętrzarskich w Europie Środkowo-Wschodniej. Tylko w zeszłym roku w trzech halach centrum Ptak Warsaw Expo, na 60 tys. m2, wystawiło się ponad 600 marek z kraju i z zagranicy. To one przyciągnęły 64 tys. szukających nowości odwiedzających (w tym aż 18 tys. spoza Polski), którzy docenili to, że organizatorzy stawiają na marki wnętrzarskie, a nie eksperymentalne projekty znane z festiwali designu. Doceniła to także branża, bo wśród odwiedzających było aż 20 tys. przedstawicieli firm oraz 9 tys. architektów i projektantów, którzy na miejscu nawiązywali relacje biznesowe. Ten sukces udowodnił, że odwaga przy organizacji tak dużej imprezy się opłaciła, dlatego w tym roku targi nadal będą się dynamicznie rozwijać.

Warsaw Home 2018 będzie edycją zmian, które pozwolą organizatorom lepiej odpowiadać zarówno na potrzeby przedstawicieli branży, jak i konsumentów.

Symbolem tych zmian jest nowe logo będące częścią rebrandingu, który uspójni całą komunikację imprezy.  Czas trwania samych targów wydłuży się do czterech dni (4-7 października 2018 r.), a ścisły podział na część branżową (czwartek, piątek) i otwartą dla wszystkich (weekend), ułatwi zadanie profesjonalistom, którzy chcą nawiązywać relacje biznesowe podczas wydarzenia. Żeby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie organizatorzy postanowili natomiast aż dwukrotnie zwiększyć przestrzeń wystawienniczą. Dzięki temu w pięciu halach, o łącznej powierzchni 120 tys. m2, zaprezentuje się ponad 800 marek z sektorów furniture, kitchen&dining, interior finish oraz deco.