Wypromowana przez skandynawskie blogi i magazyny wnętrzarskie moda na biel sprawiła, że monochromatyczne wnętrza przyjęły się na dobre, także w Polsce. Znudzeni wszechobecną bielą projektanci od jakiegoś czasu coraz odważniej eksperymentują jednak w tym zakresie z innymi kolorami, kreując określoną atmosferę. Doskonale było to widać podczas Stockholm Design Week 2018 (szerzej tym wydarzeniu i promowanych na nim trendach pisaliśmy tutaj). Amerykański artysta CJ Henry także odwołuje się do tego trendu w swojej nowej instalacji „Monochrome”, którą można oglądać na nowojorskim Greenpoincie. Magazyn o powierzchni niemal 2 tys. m2 zamieniony został w mieszkanie, w którym każdy pokój utrzymany jest w innym odcieniu Pantone.

Wśród siedmiu monochromatycznych pokojów znajduje się żółty, różowy, pomarańczowy, niebieski i czerwony. Łazienka jest w całości fioletowa, a kuchnia zielona. Na wystawie nie zobaczymy czerni ani bieli. Co ciekawe, to właśnie te barwy wcześniej najchętniej wykorzystywał CJ Henry – artysta najlepiej znany jest bowiem z hiperrealistycznych czarno-białych rysunków. – Kolor to dla mnie pewna nowość, nie wiem, czy zdołałem już go zrozumieć. Kolor jest ekscytujący i smutny, i frustrujący, i konfundujący. Jest wokół nas, jest wszędzie – mówi Henry.

Źródło: Dezeen
Tekst: NS