Architekci z pracowni WOJR zaprojektowali czarny dom, który ma być miejscem odosobnienia i schronieniem dla tych, którzy po śmierci bliskiej osoby potrzebują wyizolowanej przestrzeni z dala od codzienności. Minimalistyczna bryła utrzymana w czerni z zewnątrz przypomina bunkier. Od frontu dom oddzielony został od świata zewnętrznego wysoką ścianą z listew. Dzięki temu sprawia wrażenie niedostępnego i odseparowanego. Poszczególne segmenty bryły umieszczono na wysokich palach. Zabieg ten spowodował, że dom znajduje się ponad poziomem otaczających go drzew, a z jego wnętrz rozciągają się niczym niezmącone widoki na okoliczny krajobraz.

Pomieszczenia w środku są zaskakująco jasne i przestronne. Niektóre z nich wykończono jasnym drewnem, co w połączeniu z naturalnym światłem wpadającym przez wielkopowierzchniowe okna potęguje wrażenie jasności. Inne z kolei utrzymano w ciemnej tonacji. Sypialnia w formie „gniazda” wykończona została szarym filcem. Światło napływa do niej przez umieszczony w suficie okrągły świetlik.

Na płaskim dachu budynku stworzono taras, na który można wejść, wykorzystując wąskie schody znajdujące się na wschodniej ścianie domu.

Źródło: Dezeen