Czy ta niewielka kulka może ochronić ocean przez mikroplastikiem?

Jeden ze sposobów na ochronę wód mórz i oceanów.
.get_the_title().

Z pozoru niewinna czynność, jaką jest pranie, w znacznym stopniu przyczynia się do zanieczyszczenia wód mórz i oceanów.

Wypranie 6 kilogramów ubrań uwalnia ponad 700 tys. mikrowłókien, które spływają z brudną wodą do ścieków, a stamtąd do większych akwenów wodnych.

W ten sposób nasze morza i oceany przeistaczają się w gigantyczna plastikową zupę. Mikroplastik, który się do nich przedostaje, często jest niewidoczny gołym okiem. Jego cząsteczki pozostają jednak w obiegu, w ostateczności trafiając na nasz stół. Naukowcy alarmują, że spożywanie ryb i owoców wiąże się z nieświadomym przyjmowaniem 11 tys. cząsteczek mikroplastiku rocznie. Już teraz ilość szkodliwych mikrowłókien w wodach mórz i oceanów szacuje się na 100 tys. na metr sześcienny. W jaki sposób powstrzymać degradację środowiska morskiego i zahamować napływ mikroskopijnej odsłony plastiku do naszej żywności?

Źródło: Surfrider Foundation

Rachael Miller, amerykańska instruktorka windsurfingu, stworzyła gadżet, który pozwoli ograniczyć przenikanie mikrowłókien z prania do wód mórz i oceanów. Nazwała go Cora Ball, gdyż przypominający kulkę wynalazek wygląda jak element rafy koralowej. Ma 10 centymetrów średnicy i został wykonany z przetworzonego plastiku.

Cora Ball działa na zasadzie filtra – przechwytuje pomiędzy ¼ a ⅓ mikrowłókien, które nasze ubrania wydzielają przy okazji każdego prania.

Jest bardzo prosty w użyciu – wystarczy włożyć go do pralki i nastawić program. Inicjatorka projektu wyliczyła, że gdyby jedynie 10 proc. amerykańskich gospodarstw domowych wykorzystywało Cora Ball przy każdym praniu, można by ograniczyć przenikanie mikrowłókien do oceanu w ilości równej 30 milionom plastikowych butelek. Cora Ball jest dostępna na stronie producenta i kosztuje 30 dolarów (113 złotych).

Źródło: Forbes
Źródło: Forbes

DESIGN