Drobne zachwyty F5: Hug Chair od Kourosa Maghsoudiego – miękki gest
Nowy Jork. Perska diaspora. Postmodernizm z przymrużeniem oka. Hug Chair od Kourosa Maghsoudiego to nie tylko mebel, to miękki gest – trochę o czułości, trochę o ironii. Cała kolekcja Mehmooni pachnie imprezami lat 70. w Teheranie, ale w kolorach, które dziś z miejsca trafiają do Insta-karuzeli.
Projektant o irańskich korzeniach, wychowany w chicagowskim Oak Park – dzielnicy znanej z modernistycznych budynków Franka Lloyda Wrighta. Dorastał w otoczeniu perskich dywanów z rodzinnej galerii i architektonicznych ikon. Z wykształcenia architekt z naciskiem na zrównoważony rozwój, dziś tworzy meble łączące perską estetykę z postmodernistycznym humorem. Jego projekty – jak kultowe już Hug Chair czy kolekcja Mehmooni – są zarazem osobiste i odważne, na pograniczu designu, tożsamości i sztuki.
Maghsoudi, z wykształcenia architekt, projektuje meble jako formy ekspresji kulturowej. Inspirowany dziedzictwem irańskim, queerowym kodem i klubową energią Nowego Jorku, tworzy obiekty, które są jednocześnie manifestami i ozdobami wnętrz. Jego estetyka balansuje między luksusem a luzem, między popową zabawą a polityką tożsamości.

Został doceniony przez Architectural Digest, i-D, Wallpaper i Surface Magazine. A jego projekty? Trafiają do prywatnych kolekcji, ale też na moodboardy projektantów wnętrz od Brooklynu po Berlin.
W skrócie: dizajn, który przytula.

View this post on Instagram
Inne projekty Kourosa też zachwycają. Sexy fotel zwłaszcza.
Wyświetl ten post na Instagramie