Lampy kwiaty, które zakwitają, gdy do nich podchodzisz
Studio Drift z Amsterdamu zaprezentowało podczas holenderskiego Design Week’u instalację „Meadow” składającą się z 18 lamp kinetycznych, które wyglądają jak kwiaty. Kiedy się do nich podchodzi zakwitają w zjawiskowy sposób. Sufit zamienia się w piękną łąkę, a cała instalacja ma przywodzić na myśl zmieniające się pory roku i naturalny wzrost roślin. Takie w każdym razie było zamierzenie studia. Nam otwierające się i zamykające się lampy przypominają ukwiały, albo meduzy.
Skupisko robotów-kwiatów reaguje na odwiedzających wystawę tak jakby emitowali promienie słoneczne. Kwiaty otwierają się, by odsłonić delikatną strukturę z materiału. Zaczynają mocniej świecić, wydają się wręcz rosnąć. Pod łąkową instalacją znajdują się czujniki, które tłumaczą obecność odwiedzających na różne nastroje dzięki użyciu rozmaitych kolorów oświetlenia i tkanin. Całość daje niezwykły botaniczny efekt.
„Większość obiektów stworzonych przez człowieka ma statyczną formę, podczas, gdy wszystko to co naturalne na tym świecie, w tym ludzie – podlega ciągłej metamorfozie i dostosowaniu się do otoczenia” – tłumaczy swój projekt Studio drift.
Instalacja „Łąka” jest próbą odpowiedzenia na pytanie, jak obiekt nieożywiony może naśladować zmiany, które wyrażają charakter i emocje” – dodają projektanci. Pracę można podziwiać w Kazernie w Eindhoven do wiosny 2019 r.
Studio Drift ma na koncie wiele spektakularnych projektów, jak chociażby współpracę z projektantką Iris van Herpen przy jej pokazie Syntopia FW18 podczas paryskiego tygodnia mody. Stworzyli wówczas niezwykłe szklane instalacje nawiązujące do kolekcji eksperymentującej van Herpen.