Powierzchnia mikroapartamentu w Warszawie przy al. Niepodległości wynosi zaledwie 21,3 m². Niewielkie mieszkanie w budynku z lat 70. jest przeznaczone na wynajem.

Składa się z aneksu kuchennego z jadalnią i częścią sypialnianą oraz łazienki.

Projektantka Nadia Mitłosz tak zaplanowała wnętrze tej kawalerki, że uzyskała dodatkową przestrzeń na schody. Ukryła w nich różnorodne schowki oraz stworzyła miejsce na spore siedzisko do swobodnego oglądania telewizji.

Najciekawszym rozwiązaniem jest wydzielona strefa sypialniana za ścianą kuchenną, która została dodatkowo podniesiona specjalną konstrukcją ze sklejki.

Konstrukcja sprawiła, że mieszkanie zyskało nie tylko oryginalny wystrój, ale również dodatkową przestrzeń. A to w małych wnętrzach jest na wagę złota!

Chcąc wprowadzić więcej faktur, projektantka odkryła oryginalną betonową ścianę. Jako zwolenniczka wywodzącego się z Japonii trendu wabi-sabi, postawiła w tym wnętrzu na autentyczność oraz naturalne kolory i materiały.

Barwy, które dominują w warszawskiej kawalerce to biel, czerń, beże i odcienie szarości. Dekoracje są bardzo proste i gustownie dobrane.

Do kompaktowej kuchni wybrano minimalistyczne, białe szafki. W łazience zastosowano gres ze wzorem czarnego terazzo, z którym kontrastują proste, białe płytki na ścianach.

Źródło: mitlosz.com
Opracowanie: AB