Nie, to nie kolejna designerska restauracja, to McDonald’s we Francji
McDonald’s to jeden z symboli globalizacji – we wszystkich z setek tysięcy restauracji na całym świecie można zjeść to samo jedzenie i wypić te same napoje, a wszystko to w znanym każdemu żółto-czerwono-białym otoczeniu. Jednakowe menu i podobne wnętrza są jednym z powodów, dla których McDonald’s stał się światową sensacją. Jednak w ostatnich latach niektóre z wchodzących w skład koncernu restauracje zyskują nową tożsamość.
Tak stało się w przypadku siedmiu francuskich lokali, które przeszły wnętrzarską metamorfozę za sprawą włoskiej designerki Paoli Navone.
Jedną z ostatnich restauracji, które zmieniły się pod okiem projektantki z Włoch, jest paryski McDonald’s znajdujący się tuż obok dworca kolejowego Gare d’Austerlitz.
W jego wnętrzach dominują wyraziste, kontrastowe kolory, silne wzory i nietypowe tekstury.
Na białych ścianach i sufitach nieregularnie rozmieszczone zostały szare grochy.
Na podłogach pojawiły się laminowane płytki, które swoim wyglądem przypominają przetarte drewniane panele. Gdzieniegdzie ściany pomalowano farbą w wyrazistym kolorze: butelkowozielonym, indygo czy pomarańczowym.
Restaurację wyposażono kolorowe meble o niekonwencjonalnych kształtach i rozmiarach.
Styl paryskiej restauracji McDonald’s wpisuje się w trend maksymalizmu, którego celem jest stworzenie przytulnej, domowej atmosfery we wnętrzach, a także wypełnienie ich przedmiotami i obiektami o dużej wartości emocjonalnej. Tak też jest i w tym przypadku – komfortowo, przyjemnie i rodzinnie. Prawie można zapomnieć, że jest się w fast-foodzie.
Tekst: AO