Pierwsze artykuły pojawiły się już w sklepach IKEA w Niemczech. Odpowiedzialny za linię Olaf Szukałowicz informuje, że trwają prace nad dalszym rozwojem linii produkowanej w technologii druku 3D. Nowych produktów z serii FLAMTRÄD można spodziewać się jeszcze w styczniu. Artykuły dekoracyjne z tej linii kosztują od 29,99 do 49,99 euro, czyli trochę więcej niż inne podobne produkty IKEA, jednak jako artykuły drukowane w 3D są zdecydowanie bardziej przystępne cenowo niż jeszcze kilka lat temu.

Prawdopodobnie to właśnie dzięki negocjacjom IKEA udało się obniżyć cenę na tyle, by móc produkować na masową skalę przedmioty drukowane w 3D.

Linia FLAMTRÄD może być wkrótce dostępna także na innych europejskich rynkach. – Jeśli odniesie sukces na rynkach testowych, nie chcemy na tym poprzestać – zapewnia Szukałowicz.

IKEA wykorzystała również druk 3D we współpracy z organizacjami non-profit Access Israel i Milbat w projekcie o nazwie ThisAbles.

Partnerzy opracowali modele przedmiotów, które można drukować w 3D, by uczynić produkty IKEA bardziej dostępnymi.

Przykładem mogą być uchwyty do szuflad, mechanizmy stabilizujące słomki czy trzymane w ustach urządzenia komputerowe. ThisAbles to prawdopodobnie największa inicjatywa korporacyjna mająca na celu pomoc osobom z niepełnosprawnościami poprzez druk 3D.

Zdjęcia: IKEA
Tekst: AD