Nowy lil SOLID Ez w 5 nowych kolorach

Dla osób, które od lat nałogowo palą papierosy i nie chcą rzucić tego szkodliwego nałogu, alternatywne produkty tytoniowe mogą być rozwiązaniem, które całkowicie zastąpi papierosa w ich dłoni. I pozwoli ograniczyć toksyczność samego nałogu. Do takiego miana pretenduje też ten podgrzewacz tytoniu.
.get_the_title().

Redakcyjnie sami walczymy z paleniem papierosów od dłuższego czasu, testując różne rozwiązania zastępcze. Części z nas udało się już rzucić ten nałóg tak po prostu, ale część przeszła na rozmaite alternatywy dla papierosów – i do palenia tytoniu też nie wróciła.

Wśród wielu opcji alternatywnych (w Polsce pojawia się coraz więcej takich produktów) udało nam się niedawno natrafić na podgrzewacz tytoniu lil Solid Ez, który dość dobrze symuluje smak prawdziwego papierosa, ale wydziela znacznie mniej szkodliwych substancji. Przede wszystkim – nie ma tu substancji smolistych.

Co do testowanego przez naszą redakcyjną palaczkę podgrzewacza – też wydziela specyficzny zapach, ale nie jest to na pewno ten smród znany z palenia papierosów. Przypomina raczej zapach przeciągniętego w mikrofalówce popcornu… Podczas podgrzewania wkład się nie spala, więc nie ma tu popiołu. Po użyciu wystarczy go 'wykręcić’ z urządzenia i wyrzucić do kosza.

Lil Solid Ez to jeden z najlżejszych (waży 77,5 grama) i najtańszych (49 zł) podgrzewaczy na rynku. Niewielkie, jednoczęściowe urządzenie opracowała firma KT&G z Korei Południowej. Występuje w 5 kolorach: miętowym, różowo-złotym, grafitowym, błękitnym oraz białym. Podgrzewacz jest tu jednocześnie ładowarką, co może być plusem dla osób, które używają np. dwuczęściowych podgrzewaczy (takich z etui ładującym), bo trudniej go zgubić. Tak samo z prostotą użytkowania: trzeba przesunąć zaślepkę, umieścić wkład i wcisnąć przycisk na obudowie.

Gdy dioda LED skończy migać, można podgrzewać. Zamiga ponownie, gdy podgrzewanie się zakończy. Całość trwa około 5 minut lub 14 zaciągnięć. Urządzenie pozwala na użycie 3 wkładów z rzędu i 25 na pełnej baterii (to akurat jedna z najlepszych wydajności w tej klasie urządzeń). Podgrzewanie odbywa się poprzez igłę grzewczą, wykonaną ze stali nierdzewnej, która przebija wkład i podgrzewa go od środka, uwalniając w ten sposób aerozol nikotynowy. Temperatura jest na tyle niska, że nie dochodzi do spalania, jak w papierosie. Koniecznie trzeba pamiętać o regularnym czyszczeniu tego poręcznego i smukłego urządzenia z resztek tytoniu, które mogą zostawać przy igle grzewczej.

Na koniec podkreślamy: ani podgrzewacze tytoniu, ani e-papierosy, ani cokolwiek innego, co ma w sobie nikotynę, nie jest w żadnym razie 'rzucaniem nałogu’ i nie jest zdrowe.

Wszystkie takie urządzenia nadal wiążą się z wdychaniem uzależniającej nikotyny oraz szkodliwych związków chemicznych do płuc. Dlaczego w takim razie o nich piszemy? Bo wierzymy, że istnieje coś takiego jak 'mniejsze zło’, a palacze, którzy nie chcą rzucić nałogu, powinni wiedzieć, że mają też inne opcje, które – tak samo jak papieros – zaspokajają głód nikotynowy, ale – już w odróżnieniu od papierosa – nie wydzielają śmierdzącego i silnie trującego dymu, w którym jest najwięcej szkodliwych chemikaliów. Co nie oznacza, że w aerozolach z takich podgrzewaczy szkodliwych chemikaliów nie ma. Są, ale w ilościach znacznie niższych niż w dymie z papierosa.

Dlatego najlepsze rezultaty daje tylko i wyłącznie zerwanie z nałogiem po prostu, bez szukania rozwiązań tymczasowych.

Zdjęcia: F5

DESIGN