Offline jest nowym luksusem — F5 wraca do druku i rusza w Studio Jaskółka z wystawą i projektem 'Offline Club’
Co chwilę pojawiają się nowe definicje luksusu. A czy prawdziwym luksusem nie jest dziś bycie offline? W piątek, 8 sierpnia w naszej galerii Studio Jaskółka powered by F5 wystartowaliśmy z offline’owym projektem, który inauguruje wystawa designu 'Offline Club – wellness design’.
Studio Jaskółka zamieniło się w klub czasowego disconnectu. Do 8 września czekają na Was zmysłowe doświadczenia, artystyczne przeżycia, wspaniały design najlepszych polskich twórców i projektantów. Wszystko zostało pomyślane tak, by wciągnąć Cię w świat offline. W programie Offline Clubu na najbliższe miesiące znalazły się warsztaty, spotkania autorskie, ale zaczynamy otwartą, darmową wystawą designu.
F5 powraca do offline. Pierwszym krokiem było otwarcie galerii Studio Jaskółka na malowniczej i spokojnej uliczce Kubusia Puchatka w Warszawie. Kolejnym jest powrót F5 do papieru.
Na otwarciu wystawy swoją premierę miało nowe wydanie magazynu papierowego F5 ’superpozycja’, które spotkacie na mieście.
Na wystawie Offline Club znalazły się obiekty lekkie jak powietrze i ciężkie jak intencja. Meble, które są architekturą. Lampy, które stają się emocją. Tkaniny, które wciągają w ciszę.
Wystawa 'Offline Club - wellness design'
W Studio Jaskółka sierpień rozpoczął się od wydarzenia, które w równym stopniu celebruje zmysły, co ideę świadomego życia. Wernisaż wystawy 'Offline Club – wellness design’ magazynu F5 to także inauguracja nowego projektu 'Offline Club’ i zarazem premiera najnowszego, papierowego wydania F5. Po pięciu latach przerwy redakcja wraca do druku, stawiając na fizyczny, namacalny kontakt z treścią.
Ekspozycja sztuki użytkowej pozwoli Wam zanurzyć się w świat faktur, kolorów i zmysłowych bodźców. Pokażemy prace czołowych polskich projektantów Oskara Zięta, Pani Jurek, Mati Sipiora, Bluba Studio, czy Embassy Interiors. Pojawią się też zaskakujące i cudowne nowości jak artefakty Binia Studio.
Czasem wystarczy wejść do dobrze zaprojektowanej przestrzeni, by poczuć ulgę. Inny oddech. Inne światło. Inne tempo. Właśnie taką chwilę obiecuje wystawa 'Offline Club – wellness design’ w naszej galerii Studio Jaskółka. To opowieść o sztuce użytkowej, która nie tylko cieszy oko, ale też koi ciało i umysł.
Wystawa prezentuje prace najciekawszych nazwisk polskiego designu, które od lat kształtują język współczesnego projektowania. Każdy z nich eksploruje relację między formą a funkcją w sposób osobisty, sensualny, ale też świadomy.
Zobaczycie obiekty lekkie jak powietrze i ciężkie jak intencja. Meble, które są architekturą. Lampy, które stają się emocją. Tkaniny, które wciągają w ciszę. I wszystko to osadzone w narracji, która traktuje design nie jako ozdobnik, lecz jako sposób na bycie — wolniej, łagodniej, głębiej.
Chwila bez ekranów. Kontakt z materią.
Ulica Kubusia Puchatka w piątek 8 sierpnia zamieniła się w scenerię dla manifestu życia wolniejszego, uważniejszego, piękniejszego. Tu zamiast scrollowania można dotknąć, poczuć fakturę, zobaczyć, jak światło odbija się od ręcznie wykonanej powierzchni. W ramach wystawy i projektu 'Offline Club’ czekają na Was darmowe targi sztuki, warsztaty i spotkania autorskie, w których liczy się obecność i chwilowy cyfrowy disconnect. Stawiamy na offline i wracamy z papierowym wydaniem F5!
Zamiast scrollować, możesz dotknąć i poczuć. 'Offline Club’ nieprzypadkowo nazywa się właśnie tak, to propozycja innego sposobu odbierania świata: bliżej siebie, bliżej zmysłów, bliżej rzeczy, które mają wagę i fakturę. To nie ucieczka od codzienności. To powrót do przyjemności, która jest na wyciągnięcie dłoni.
Offline Club to nie ucieczka od codzienności. To powrót do przyjemności, która jest na wyciągnięcie dłoni.
Projektanci, których zobaczycie na wystawie
Wśród goszczących na wystawie artystów i projektantów znajdziemy świeże nazwiska jak Binia Studio, wschodzącą gwiazdę na mapie zmysłowego rzemiosła. Jej przeurocze artefakty na pograniczu użytkowości i magii to obiekty codziennego użytku, które zyskują status małych rytuałów. Piękne i zaskakujące lampy o wężowej skórze wykonanej ręcznie z tworzywa, wyglądają jak bajkowe smoki.
’Offline Club – wellness design’ to nie tylko ekspozycja. To doświadczenie. Chodźcie usiąść i rozgościć się w świecie polskiego designu. Od szkła (genialne Kalina Bańka-Kulka, czy Ania Gwiazda), przez tkaninę (świetna Małgosia Truszkowska czyli Maygo, Panama, Amana Rugs, Hogai), metal (Zięta, Embassy Interiors, Salak Studio, Mati Sipiora) i ceramikę oraz porcelanę w wydaniu Nodi, Pani Jurek, Królik1936 autorstwa Aleksandry Żeromskiej oraz Paititi Studio. Nie zabraknie świetnych reprezentantów druku 3D jak Bluba studio, Nowo-nowo, Vlad Oganov, Twórczość Radosna, Gibki Studio, Lines and Lines.
Drewno też ma różne odsłony od drewnianych słowiańskich bożków Ludism, przez totemy Totem Studio po wielki, zachwycający swoją precyzją stół Okal zaprojektowany przez Swallaw’s Taił Furniture. Nie zabraknie obrazów naszej ulubionej malarki Katyi Somisen.
Całość uzupełniają miękkie pufy zaprojektowane przez Grynasz Studio dla Davis Home, Marcina Tyszki dla Puszman i kolaboracja Żytniak x Feum. Rozsiądziecie się wygodnie na kanapach NOTI i Delicious Concept.
W tym numerze przyglądamy się temu, co dziś daje nam realne oparcie, a co bez większego żalu może odejść w przeszłość.
Wracamy z printem!
F5 wraca do druku! PRINT 'Filary stworzenia zostały zniszczone’
Po pięciu latach przerwy wracamy z papierowym wydaniem F5. Tak jak lubicie, tylko bardziej. Tego lata, kiedy wszystko zdaje się być w ruchu, a czas przestaje układać się w proste linie, F5 powraca do formy fizycznej. Do papieru. Do głębokiego oddechu. Do druku, który zostaje z nami na dłużej niż jeden scroll.
PRINT to długo wyczekiwany numer F5, wyjątkowy zarówno pod względem treści, jak i formy. Powstaje z potrzeby zakotwiczenia się w świecie, który coraz szybciej traci grunt pod nogami.
Temat przewodni to 'FILARY STWORZENIA ZOSTAŁY ZNISZCZONE’. W tym numerze przyglądamy się temu, co dziś daje nam realne oparcie, a co bez większego żalu może odejść w przeszłość. Szukamy nowych definicji trwałości, sensu, autentyczności.