Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Samsung nie bierze jeńców i pewnie zmierza po swoje. Galaxy S20 to smartfon kompletny

Ma doskonałą wydajność, przepiękny wyświetlacz, a aparat fotograficzny to klasa sama w sobie. Kto się oprze jego urokowi?
.get_the_title().

Przed trzema laty Apple zagięło czasoprzestrzeń, kiedy następcą iPhone’a 7 został jubileuszowy iPhone X. Wydawałoby się, że tym razem Samsung jeszcze bardziej naruszył chronologię swojej flagowej serii. Pozory mogą jednak mylić. Okazuje się, że S20 wcale nie jest następcą ubiegłorocznego S10.

To zupełnie nowa linia urządzeń, która ma zawrócić w głowie najbardziej wymagającym miłośnikom technologii.

Klienci mogą wybierać spośród 3 wariantów różniących się gabarytami, specyfikacją i oczywiście ceną. Najtańsza wersja została wyposażona w 8/12 GB pamięci operacyjnej oraz procesor Exynos 990. Przedni panel został pokryty wyświetlaczem o przekątnej 6,2”. Z tyłu znajdują się dwa obiektywy 12 Mpix i teleobiektyw o rozdzielczości 64 Mpix. Z przodu umieszczono aparat 10 Mpix przeznaczony do robienia selfie. Wariant Galaxy S20+ posiada niemal identyczne wnętrze, ale różni się rozmiarem. W tym przypadku wielkość ekranu wynosi 6,7”.

Perłą w koronie Samsunga jest model Ultra, który skupia w sobie wszystkie nowinki techniczne.

W tym przypadku wyświetlacz ma aż 6,9”, a cała bryła przerosła zarówno S10 Plus, jak i Note 10 Plus. Sercem smartfona również jest Exynos 990, ale ilość pamięci wewnętrznej została już rozszerzona do wartości 12/16 GB RAM. Największym atutem stał się jednak bezkonkurencyjny aparat fotograficzny. Z tyłu umieszczono obiektywy 12, 48 oraz 108 Mpix. Aparat przedni dysponuje rozdzielczością 40 Mpix.

Użytkownicy mają do wyboru następujące warianty:

  • Samsung S20 – niebieski, różowy, szary – 3949 zł
  • Samsung S20+ – czarny, niebieski, szary – 4399 zł
  • Samsung S20+ 5G – czarny, niebieski, szary – 4849 zł
  • Samsung S20 Ultra 5G – czarny, szary – 5999 zł
Samsung S20 / Zdjęcie: Gizmochina

Jedna z dróg do serc fanów wiedzie przez kamerę. Twórcy musieli dać z siebie wszystko, aby zostawić w tyle konkurencję, która znacząco podniosła możliwości swoich aparatów fotograficznych.

Koreański producent zdołał jednak zawiesić poprzeczkę jeszcze wyżej, jednocześnie unikając bolesnego upadku.

Przeskok z pułapu 16 Mpix do zawrotnej rozdzielczości 108 Mpix mógł budzić wiele wątpliwości. Soczewka wpuszcza do środka więcej światła, dzięki czemu wyraźnie poprawiła się jakość fotografii po zmroku. Podobnie jak Pixel i iPhone, tryb nocny jest wspomagany przez sztuczną inteligencję, co sprawdza się znakomicie. Samsung chwali się również możliwością nagrywania materiałów wideo w 8K i zaznacza, że konkurencyjne urządzenia potrzebują wsparcia gimbala, aby uzyskać stabilizację obrazu na tym samym poziomie.

Zwiększenie liczby pikseli służy uzyskaniu wyższej rozdzielczości, ale przede wszystkim wspomaga rozwiązanie Space Zoom. W ten sposób koreański producent umożliwił przybliżanie obrazu na poziomie wykraczającym poza możliwości zminiaturyzowanej optyki. Dwie tańsze wersje oferują trzydziestokrotne przybliżenie, a wariant Ultra oferuje aż stukrotny zoom. Twórcy zapewniają, że udało im się przy tym uniknąć pikselizacji obrazu, charakterystycznej dla wielu starszych smartfonów.

Kolejnym ogromnym atutem serii S20 jest świetny wyświetlacz, który pokrywa niemal cały przedni panel urządzenia. Projektanci zdołali nawet zwęzić ramki względem ubiegłorocznego Note 10.

W efekcie Samsung uzyskał największą przestrzeń roboczą spośród swoich wszystkich dotychczasowych smartfonów.

W górnej części ekranu znalazło się jedynie drobne wycięcie przeznaczone na przednią kamerę. Ostrość i odwzorowanie kolorów stoją na najwyższym możliwym poziomie. Dodatkowo ekran jest odświeżany w częstotliwości 120 Hz. Warto również zaznaczyć, że twórcy zdecydowali się na usunięcie gniazda minijacka. Obecnie jednak taki ruch nie wywołuje już tak dużej sensacji, jak w przypadku iPhone’a 7 w 2016 roku. Bezprzewodowe słuchawki sukcesywnie stają się standardem wśród użytkowników.

W nowej serii ukazały się również urządzenia opatrzone dopiskiem 5G. To pierwsze smartfony w Polsce, które zostały wyposażone w modem najnowszej generacji. Operatorzy wprawdzie zmodernizowali już swoją infrastrukturę, ale nie zapewniają jeszcze pełni możliwości technologii. 5G ruszy pełną parą w drugiej połowie bieżącego roku.

Korzystanie z tak dobrze zaprojektowanego urządzenia sprawia sporą frajdę.

Wyświetlacz oraz aparat fotograficzny nie mają sobie równych na rynku. Z kolei potężne podzespoły sprawiają, że smartfon jest demonem szybkości. Bez wątpienia Samsung Galaxy S20 zadowoli nawet najbardziej wymagających odbiorców. Przedsprzedaż już ruszyła na dobre, a przesyłki trafią do adresatów 13 marca.

Tekst: JN

DESIGN