Regularne wizyty kontrolne u ginekologa mało której kobiecie kojarzą się z czymś przyjemnym. W większości gabinetów, zazwyczaj pozbawionych duszy i charakteru, badanie ginekologiczne jest nieprzyjemnym doświadczeniem, które najchętniej odkładałybyśmy na bliżej nieokreślony termin w dalekiej przyszłości. Amerykanka Carolyn Witte postanowiła to zmienić i założyła nowoczesne centrum zdrowia kobiety, w którym do ginekologii podchodzi się w holistyczny sposób.

Tia Clinic to nie tylko gabinet ginekologiczny, ale także poradnia medyczna, centrum akupunktury, sklep z produktami wellness, a także społeczność skupiająca się na potrzebach zdrowotnych kobiet.

Roczna opłata za korzystanie ze wszystkich dostępnych w klinice usług wynosi 150 dolarów (570 złotych).

W Tia Clinic, zamiast poczekalni, jest przytulny salon, który udekorowano pracami artystek i projektantek. Wnętrze zostało zaaranżowane przez architektów z pracowni Rockwell Group, którym udało się wnieść poczucie spokoju do pomieszczeń tradycyjnie wypełnionych nerwowym oczekiwaniem.

W klinice zadbano o najdrobniejsze szczegóły. W salonie umieszczono lodówkę wypełnioną zdrowymi napojami i przekąskami. Znalazło się w nim także niewielkie stoisko, gdzie kupić można produkty wellness – od wibratorów po suplementy diety.

W pokoju badań stworzono dyskretną przebieralnię, w której dla każdej pacjentki przygotowano stylową podomkę. Na ścianie wisi duży monitor, na którym wyświetlany jest przebieg badania. Lekarz, zamiast zapisywać dane na ekranie komputera, uzupełnia je na monitorze, tak, aby pacjentka miała w nie wgląd.

Każda pacjentka ma też dostęp do aplikacji Tia Clinic, która zapewnia dostęp do wyników badań i stały kontakt z lekarzem, który na bieżąco odpowiada na pytania.

Tia Clinic ustanawia nowoczesny standard w branży ginekologicznej, pokazując, jak powinno wyglądać miejsce, w którym dba się o zdrowie kobiet.

Tekst: AO