Podczas tegorocznego Festiwalu Świateł w Amsterdamie, który trwa od 29 listopada do 19 stycznia, zaprezentowano wyjątkową rzeźbę. Przedstawia ona trzy osoby siedzące obok na siebie na ławce, każda z nich w charakterystycznej, znanej nam wszystkim pozie – zgarbiona, z pochyloną głową, z dłońmi trzymającymi smartfona i palcami przesuwającymi w górę i w dół ekranu.

Rzeźba autorstwa brytyjskiej projektantki Gali May Lucas stanowi przeciwieństwo abstrakcyjnych dzieł, które dotychczas prezentowano podczas Festiwalu Świateł.

Jest bardzo prosta w swojej formie, dzięki czemu nie odwraca uwagi od swego przekazu.

Ma reprezentować coś, co z łatwością rozpoznają wszyscy. Patrząc z boku na rzeźbę ukazującą sytuację, w której wszyscy znajdujemy się przynajmniej kilka razy w ciągu dnia, dostrzegamy, jak bardzo jest ona niepokojąca i zaburzająca normalne relacje społeczne. Dzieło w prosty i dobitny sposób ukazuje nasze uzależnienie od smartfonów.

Paradoksem jest to, że rzeźba Gali May Lucas już stała się jednym z tych dzieł Festiwalu Świateł, które osoby odwiedzające festiwal najczęściej umieszczają na Instagramie.