Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Czy krowy karmione wodorostami są bardziej przyjazne dla klimatu?

Hodowla zwierząt wiąże się z ogromnymi emisjami metanu, który w znacznym stopniu przyczynia się do zmian klimatycznych.
.get_the_title().

Rolnictwo odpowiada za znaczną część antropogenicznych emisji gazów cieplarnianych – w Polsce za około 8 proc. Metan to aż 29,9 proc. tych emisji. O wpływie dwutlenku węgla na zmiany klimatu mówi się dużo i często, tymczasem związek metanu z tym zjawiskiem jest często pomijany, podczas gdy na liście szkodliwości zajmuje niechlubne drugie miejsce. Metan zanieczyszcza powietrze niszczy warstwę ozonową i choć znika z atmosfery znacznie szybciej niż dwutlenek węgla, bo już po 10-15 latach, jego działalność jest nawet 85-krotnie bardziej szkodliwa.

Redukcja emisji dwutlenku węgla ustabilizuje nasz klimat długofalowo, ale to redukcja metanu wpłynie na szybkie spowolnienie globalnego ocieplenia.

Jakie są źródła emitowanego w rolnictwie metanu? 10,3 proc. to gospodarka odchodami zwierząt, a aż 89,5 proc. to fermentacja jelitowa. Nic więc dziwnego, że temat żywienia zwierząt gospodarskich jest dyskutowany coraz szerzej i coraz poważniej. Jakiś czas temu wzięli się za niego także naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego, którzy doszli do wniosku, że krowy karmione wodorostami są bardziej przyjazne dla klimatu.

źródło: atlantis diving center

Naukowcy najpierw sprawdzili swoją tezę w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych, a następnie wzięli pod lupę 24 krowy, których dieta została wzbogacona o czerwone wodorosty z gatunku Asparagopsis taxiformis. Codziennie, obok innego pożywienia, dostawały one 100 gram tych wodorostów. Nowa dieta nie miała wpływu na smak ich mleka ani na ich wagę, za to poważnie obniżyła emisje metanu.

Dzięki krasnorostom krowie emisje metanu spadły średnio aż o 52 proc. W niektórych przypadkach było to aż 90 proc.!

Dlaczego tak się dzieje? Wodorosty zawierają związki naśladujące enzymy, które tworzą metan, gdy w żołądku krowy trawi się pokarm. – Zakłócają działanie tego enzymu, a to zmniejsza emisje – tłumaczy prof. Ermias Kebreab z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Wyniki badań naukowców są niezwykle obiecujące, niemniej jest jeden problem – obecnie na naszej planecie żyje około 1,4 mld sztuk bydła. Tymczasem gatunek wodorostów, który był wykorzystywany w badaniach, nie jest tak powszechny, by dało się nim wykarmić wszystkie krowy świata. Niemniej jednak można podejrzewać, że wkrótce zostanie opracowane jakieś bardziej zrównoważone rozwiązanie – trudno bowiem pominąć ten temat, gdy hodowla zwierząt odpowiada nawet za 40 proc. wszystkich antropogenicznych emisji metanu.

Zdjęcie główne: Annie Spratt/Unsplash
Tekst: NS

Zmiany Klimatu