Europejski Bank Centralny z bardzo dużymi ambicjami w zakresie koordynowania walki ze zmianami klimatu

Stojąca na czele EBC Christine Lagarde zamierza wspierać podmioty dbające o środowisko, a stopniowo odcinać instytucję od koncernów szkodzących klimatowi.
.get_the_title().

Skuteczne w skali globalnej radzenie sobie z następstwami zmian klimatu obok oddolnej obywatelskiej aktywności wymaga zaangażowania potężnych podmiotów. Za bardzo obiecujące należy więc uznać doniesienia „Financial Times” dotyczące planów obranych przez Europejski Bank Centralny. Instytucja kierowana przez Christine Lagarde ma bowiem od 2021 roku podjąć stanowcze działania zmierzające do uprzywilejowanego traktowania inicjatyw proekologicznych i stopniowego dyskredytowania tych, w których chłodna żądza zysku przeważa nad troską o środowisko. Konkrety?

Dotychczas obligacje skupowane przez EBC rozkładały się pod względem ilościowym demokratycznie, niezależnie od śladu węglowego zaangażowanych w ich emisję firm. Teraz ma się to zmienić.

Bank znacznie chętniej i z o wiele większą intensywnością ma postawić na wspieranie odpowiedzialnych przedsiębiorstw, wycofując się natomiast z inwestowania w obligacje koncernów obciążających klimat (np. paliwowych).

fot. aa.com.tr

Dla wielu z nich taka decyzja może być początkiem – nie będziemy udawać, że nas to smuci – rynkowej agonii. Nic dziwnego, że polityczna wizja Lagarde błyskawicznie wywołała gwałtowną reakcję u przedstawicieli tych drugich oraz wielu ekonomistów, lamentujących wspólnie że takie podejście to niesprawiedliwość konkurencyjna, dyskryminacja i centralistyczna ingerencja w rynek. Oczywiście, z czysto ekonomicznego punktu widzenia mają rację, jednak trudno polemizować z argumentem, że w długoterminowej perspektywie to jedyne wyjście, by choć odrobinę zbliżyć się do realizacji założeń Porozumienia Paryskiego.

Myślenie wyłącznie „rynkowe”, gdy z winy naszego gatunku ma właśnie miejsce szóste masowe wymieranie, o czym opowiadała nam Aleksandra Stanisławska z Crazy Nauka, powinno stać się w końcu anachronizmem.

Ponadto bardzo prawdopodobne, że plan wdrożony w politykę ECB przez Christine Lagarde do końca 2021 roku będzie też uwzględniał zmianę celu inflacyjnego. Zanim poznamy szczegóły, trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość, bo do reorganizacji ma dojść właśnie w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Niewątpliwie czekają nas jednak intensywne proekologiczne ruchy – tym bardziej, że również za oceanem Joe Biden kwestię troski o klimat traktuje jako bardzo ważną.

Tekst: WM

Zmiany Klimatu