„Nieuchronny charakter i narastające tempo wzrostu poziomu morza pokazują niebezpieczeństwo, jakie niesie zmiana klimatu. W razie niepowodzenia w redukcjach emisji gazów cieplarnianych być może już niedługo będziemy musieli zmierzyć się z problemem podtopień w strefie przybrzeżnej i przygotować się na zalewanie coraz większej powierzchni lądu” – ostrzegają członkowie interdyscyplinarnego Zespołu doradczego ds. kryzysu klimatycznego przy prezesie PAN na temat zmiany klimatu i wzrostu poziomu morza.

Najnowszy komunikat dotyczący wzrostu pozioma morza nie postawia cienia wątpliwości. To ostatni dzwonek na zmiany. Naukowcy, powołując się na badania, prognozują między innymi, że za niecałe 100 lat centrum Gdańska może znaleźć się pod wodą.

„Przyczyną jest coraz szybsze topnienie lodowców i lądolodów, a także w mniejszym stopniu rozszerzalność cieplna wód oceanów i zmniejszenie masy wody na powierzchni i w glebie kontynentów oraz w jeziorach. Przyspieszenie to doprowadziło do zwiększenia tempa wzrostu poziomu morza w ciągu ostatniej dekady aż do 4,8 mm rocznie” – informują członkowie zespołu.

Możemy się także spodziewać zdarzeń ekstremalnych, które dotychczas występowały raz na wiek. Teraz w większości lokalizacji będziemy ich doświadczać co najmniej raz w roku.

PAN wskazuje także na obniżanie się o około 1 mm na rok wybrzeża w rejonie Zatoki Gdańskiej i nawet 2 mm na rok w rejonie Żuław.

„To może spowodować w tym rejonie przyspieszenie wzrostu względnego średniego poziomu morza o dodatkowe ok. 10-20 cm na stulecie, skutkując zwiększeniem zagrożeń związanych ze wzrostem poziomu morza i obejmowaniem przez te zagrożenia coraz większych obszarów, w tym tak ważnych dla kraju miejscach, jak historyczna część Gdańska, Żuławy czy Półwysep Helski” – czytamy.

Czy jesteśmy bezsilni? Wręcz przeciwnie. Priorytetem jest opracowanie strategii ochrony wybrzeża: wymagań dotyczących planowania i projektowania inwestycji infrastrukturalnych.

Zmiany powinny dotyczyć zarówno środków ochrony wybrzeża i rejonów przybrzeżnych, jak i określenia sposobów użytkowania terenów zagrożonych coraz częstszymi zalaniami, które uwzględniałyby możliwość bezpowrotnej utraty niektórych z nich.

Raport PAN znajdziecie tutaj.

Zdjęcia: polskatravel
Tekst: Dominika Szymańska