Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Praktyki zero waste, takie jak kompostowanie i ograniczanie produkcji, mogą zmniejszyć globalną emisję z sektora odpadów aż o 84 procent

Odpowiednie zarządzanie śmieciami może znacząco obniżyć skalę zatruwania klimatu.
.get_the_title().

Nowy raport organizacji GAIA, biorący na warsztat zarządzanie odpadami, jasno i na konkretnych liczbach wskazuje, w którą stronę powinniśmy pójść jako ludzkość, by choć odrobinę ulżyć losowi planety. Umiejętne segregowanie i utylizowanie śmieci jest w stanie znacząco obniżyć globalną emisję gazów cieplarnianych, w tym niezwykle szkodliwego metanu.

Według szacunków, wdrożone z głową i na szeroką skalę kompostowanie, recycling i kontrolowanie skali produkcji mogłoby ograniczyć emisję z sektora odpadów aż o 84 proc., czyli o niemal półtora miliarda ton rocznie.

To tak, jakby z amerykańskich dróg usunąć wszystkie samochody!

Jednym z kluczowych pól są tu odpady organiczne, jak resztki jedzenia czy np. ścięta trawa (przy której rozkładzie wydziela się metan). Emisje z żywności wyrzucanej rokrocznie do śmietnika odpowiadają aż za… 10 proc. ogólnego zanieczyszczenia klimatu! To niemal dwa razy tyle, ile generują w tym samym czasie wszystkie samochody poruszające się po europejskich i amerykańskich drogach. Problem jest więc poważny, tymczasem rozwiązanie wydaje się – według wniosków z raportu – stosunkowo proste.

Wystarczyłoby, aby miasta wyznaczały osobne pojemniki do odizolowania tego typu śmieci od pozostałych, jak szkło czy plastik. Bardzo dobrze działa to np. w Seulu, gdzie takiemu procesowi podlega ok. 96 proc. odpadów organicznych.

Gdyby taki model działania udało się wdrożyć globalnie, GAIA szacuje, że światowa emisja metanu z wysypisk zmniejszyłaby się o, bagatela, 62 proc.!

Co więcej znacząco zniwelować emisje można również wśród części żywności, która pozostała. Eksperci sugerują, że możliwy do osiągnięcia tu wynik to nawet… 95 proc. poprawy, w czym pomóc mogłyby m.in. wyjadające resztki mikroby świadomie umieszczane w miejscach ich przechowywania.

Równie efektywnym krokiem jest ograniczenie lub całkowite wstrzymanie produkcji niekorzystnych dla klimatu produktów, chociażby plastiku jednorazowego użytku. Ciekawie obrazuje to np. aluminium. Do stworzenia puszki z recyklingu wystarczy aż o 95 proc. mniej energii, niż do wytworzenia jej konwencjonalną drogą.

Benefity dotyczą nie tylko samego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, ale też np. zwiększenia zdolności regeneracyjnych gleb przy kompostowaniu czy nawet zmniejszenia ryzyka powodziowego (w Kamerunie nadmiar plastiku w otoczeniu odegrał w nich niestety swoją śmiercionośną rolę).

Teraz trzeba tylko podjąć globalne, zsynchronizowane wysiłki, by sugestie GAIA czym prędzej wdrażać w życie!

Tekst: WM
Źródło zdjęcia głównego: Unisan UK

Zmiany Klimatu