Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Roślinne zamienniki mleka krowiego. Który z nich jest najlepszy dla środowiska?

Jest wiele powodów, które mogą nas skłonić do rezygnacji z mleka krowiego – alergia, przyczyny etyczne czy pragnienie mniejszego wpływu na środowisko.
.get_the_title().

Popularność wegańskich potraw wciąż rośnie i nawet firmy oferujące głównie mięsne produkty wypuszczają na rynek wegańskie zamienniki.

Coraz więcej osób wie o tym, że emisja gazów cieplarnianych przy produkcji wegańskich produktów jest znacznie niższa niż przy tych pochodzenia zwierzęcego.

Z badań Uniwersytetu w Oxfordzie przeprowadzonych przez Poore’a i Nemeceka wynika, że produkcja szklanki mleka krowiego powoduje prawie trzykrotne zwiększenie emisji gazów cieplarnianych w porównaniu z roślinnymi alternatywami. Aby każdego dnia przez rok produkować szklankę mleka pochodzenia zwierzęcego, potrzebne jest 650 m2 ziemi – to ponad 10 więcej niż przy produkcji mleka owsianego.

Emisja gazów cieplarnianych powstających przy produkcji mleka pochodzenia zwierzęcego jest 30 razy wyższa niż szacują ludzie – twierdzi dr Adrian Camilleri, psycholog z Uniwersytetu Technologicznego w Sydney. Dobrą wiadomością jest to, że zainteresowanie produktami roślinnymi sukcesywnie rośnie. Z badań przeprowadzonych przez Vegan Society wynika, że w wielkiej Brytanii obecnie jest około 540 tys. wegan, podczas gdy w 2006 roku było ich zaledwie 150 tys.

Weganizm jest zdecydowanie lepszym wyborem dla środowiska. Czy zastanawialiście się jednak kiedyś, które mleko roślinne ma najmniejszy wpływ na planetę?

Mleko migdałowe:
Mleko migdałowe wydaje się świetna alternatywą, a jednak jego wpływ na środowisko jest duży. Największym problemem jest to, że do produkcji migdałów potrzeba jest dużo wody. Tymczasem większość plantacji migdałowców znajduje się w Kalifornii, która w ciągu ostatnich kilku lat doświadczyła ekstremalnych susz.

Mleko ryżowe:
Ryż jest uprawiany na całym świecie i do jego produkcji potrzebne jest dużo wody. Zaletą jest to, że istnieją nowe odmiany, które sprawiają, że jego uprawa jest mniej szkodliwa dla środowiska. Istnieje jednak ryzyko skażenia pól ryżowych arsenem.

Mleko owsiane:
Owies wymaga mniej wody do wzrostu oraz emituje mniej dwutlenku węgla w porównaniu z innymi roślinami – do uprawy migdałów potrzeba na przykład aż sześć razy więcej wody.

Mleko sojowe:
Wartość odżywcza mleka sojowego jest zbliżona do krowiego. Ma ono jednak negatywny wpływ na środowisko. Duże obszary lasów deszczowych Amazonii są wycinane, aby zrobić miejsce pod uprawę soi, do której z kolei wykorzystywane są pestycydy.

Mleko kokosowe:
Palmy kokosowe rosną na obszarach obfitych w wodę, wymagają też małej ilości nawozów. Pod tymi względami mleko kokosowe nie ma dużego wpływu na środowisko naturalne, ale należy pamiętać o tym, że pokonuje duże odległości, aby znaleźć się na sklepowych półkach – co wiąże się ze zwiększonym śladem węglowym.

W tym pojedynku nie ma więc jednego zwycięzcy. Warto jednak przy zakupach spożywczych wybierać produkty ekologiczne albo od firm działających lokalnie – przyczynia się to do mniejszego śladu węglowego. Dobrym i tańszym pomysłem jest także wytwarzanie mleka we własnej kuchni – daje nam to pewność, że nie będzie zawierało sztucznych dodatków. Jest to bardzo proste i szybkie, i najbardziej w duchu zero waste.

Tekst: Anna Opas

Zmiany Klimatu