Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Ta mapa pokazuje, gdzie na Ziemi jest najmniej ludzi

Coraz częściej mówi się o tym, że wykorzystaliśmy naszą planetę do cna. Istnieją jednak miejsca na Ziemi, gdzie wpływ człowieka na środowisko naturalne jest minimalny. National Geographic publikuje mapę, z której dowiemy się, gdzie znajdują się „najdziksze rejony globu”.
.get_the_title().

Mapę, która została stworzona przez Jasona Riggio i National Geographic Society, pierwotnie opublikowano na łamach Global Change Biology. Pokazuje nam miejsca, w których próżno szukać infrastruktury, prowadzonych przez człowieka osad czy pól uprawnych. Autorzy chcieliby, aby ludzkość dążyła do tego, by chociaż połowa naszej planety pozostała jak najmniej wyeksploatowana. Czy jest to możliwe? Publikacja stworzona przez zespół badaczy powstała w oparciu o specjalnie opracowane modele korzystające z różne wskaźników aktywności człowieka. Każdy z nich wykorzystuje dane dotyczące populacji określonych rejonów, rozmiarów obszarów zabudowanych oraz pól uprawnych. Nie mniej ważne w całej analizie są także linie kolejowe, drogi wodne, pastwiska oraz inne ciągi komunikacyjne, w tym autostrady.
Okazało się, że jeszcze nie jest najgorzej. Około połowa Ziemi wykazuje „niski” wpływ człowieka, a około ¼ najzimniejszych obszarów (nie skutych lodem) „bardzo niski”.

Do „najdzikszych” miejsc na Ziemi zaliczają się lasy borealne (iglaste) Ameryki Północnej, Tundra arktyczna, Sahara, lasy amazońskie, pustynia Kalahari, wyżyna Tybetańska, a także pustynie australijskie i arabskie.

Źródło:mangrovealliance.org

Liczne badania archeologiczne i ekologiczne wykazały, że lasy deszczowe Amazonii nie były ani gęsto zaludnione, ani długotrwale zarządzane przez człowieka przez całe stulecia. Fakt ten potwierdzają warstwy węgla drzewnego pochodzące z kontrolowanych pożarów.

Ekolog Jason Riggio ma nadzieję, że publikacja badań i mapy pozwoli wzmocnić działania na rzecz ochrony środowiska co najmniej do 2050 roku.

Naukowiec twierdzi, że błędem będzie przekształcenie tych obszarów w chronione parki. Proponuje właściwe zarządzanie nimi na rzecz przyrody. Przykład? Farmy, które uprawiają certyfikowaną kawę pod koronami leśnych drzew, stanowiących siedlisko dla wielu gatunków ptaków. A jakie regiony świata są najbardziej narażone na całkowite zubożenie bioróżnorodności? Do ścisłej i niechlubnej czołówki zaliczają się Indie, Europa Północna, a także rejony Morza Wschodniochińskiego. Bez odpowiedniej ochrony lub odbudowy ekosystemu na tych obszarach może dojść do jej całkowitego zaniku. To dość pesymistyczna wizja przyszłości.

Mapa, jak i opis badań dostępne są tutaj.

Tekst: PKW

Zmiany Klimatu