Zdecydowana większość farm fotowoltaicznych budowana jest w oparciu o poziomy rozkład paneli. Pozwala to w optymalny sposób wykorzystać potencjał terenu i wygenerować dzięki temu maksimum energii. W ostatnim czasie coraz intensywniej rozkwita jednak nurt tzw. agrofotowoltaiki, w którym instalacje solarne zajmują jedynie część uprawnego obszaru, podczas gdy jego pozostały fragment jest przeznaczony do eksploatacji rolniczej. Bardzo możliwe, że w przyszłości wiele gruntów zostanie przeprojektowanych właśnie w taki sposób.

W okolicach niemieckiego miasteczka Donaueschingen, liczącego sobie 22 tys. mieszkańców, uruchomiono właśnie największą na Starym Kontynencie elektrownię PV tego typu.

Odpowiada za nią firma Next2Sun. „Las” ok. 11 tys. obustronnych paneli fotowoltaicznych rozciąga się na obszarze aż 14 ha, zaś moc farmy to 4,1 MW. Szacuje się, że rocznie ma ona generować 4,850 MWh energii, co wystarczy do zasilenia ok. 1,4 tys. domów. Średnia cena za kWh to zaledwie 0,06 euro.

Przy około 10-metrowej odległości między panelami aż 90 proc. całego terenu nadaje się do dalszego wykorzystania pod uprawy!

Ciekawy wizualny rzut z góry na taką kompletną instalację możecie zobaczyć tutaj. Spółka zapowiada, że w najbliższym czasie podejmie się realizacji kolejnych agrofotowoltaicznych projektów. Co myślicie o tym koncepcie?

Tekst: WM
Źródło zdjęcia głównego: pv-magazine.com