38k
Apaszki, sneakersy i kapelusz – męska klasyka we współczesnym wydaniu
Klasyka ma to do siebie, że nigdy nie wychodzi z mody. W porównaniu do przychodzących i szybko odchodzących trendów, to, co klasyczne obecne jest zawsze i nigdy nie wiąże się z popełnieniem modowego faux-pas. Raz na jakiś czas zdarza się jednak, że klasyka mody zostaje zrewidowana, poddana nowej, bardziej współczesnej interpretacji. Wtedy pojawia się pewien odłam, który istnieje obok tego, co w modzie jest znane i doceniane przez dekady. Dzisiaj trudno pozostać obojętnym na męską klasykę w ulicznym wydaniu, która od dawna przestała być traktowana jako trend. Sneakersy zestawione z eleganckim garniturem, fantazyjne dodatki i męski kapelusz noszony już nie tylko do eleganckiego długiego płaszcza. To tylko niektóre przykłady tego, że to, co klasyczne, nadal może zmienić swoją formę.
Do świata klasyki snekaersy z początku wkraczały nieśmiało. Jeszcze dekadę temu noszono je niemal wyłącznie do sportowego stroju. Dziś połączenie męskiego garnituru z tenisówkami czy sneakersami nie jest dla nikogo rażące. Podczas Tygodnia Mody w Paryżu na ulicach dominowało to nieoczywiste zestawienie, jednak już nie jako przykład narastającego trendu, a raczej jako przypieczętowanie współczesnej wersji męskiej klasyki.
Tę klasykę w swojej kolekcji dla Louis Vuitton przedstawił Virgil Abloh, a także Kim Jones projektujący dla Diora. Na wybiegu obu domów mody można było dostrzec różnorodne sylwetki, mocno inspirowane streetwearem u Abloha i sięgające do korzeni marki Dior w projektach Jonesa.
Wspólnym mianownikiem była jednak spójna sylwetka, bazująca na nowej wersji męskiej klasyki. Obaj projektanci dali jasno do zrozumienia, że dzisiaj w męskiej modzie tuż przy garniturze stoi nie eleganckie, ale sportowe obuwie.
Przy okazji paryskich pokazów ze zdjęć ulicznych stylizacji można było wyłapać jeden z aktualnych trendów, który również coraz bardziej nabiera na znaczeniu.
Monochromatyczne garnitury w niestandardowych odcieniach to tendencja widoczna zarówno w modzie męskiej, jak i kobiecej.
Mocny akcent kolorystyczny i mocny akcent w obuwiu — tak prezentuje się współczesny klasyczny zestaw z garniturem w roli głównej.
Chociaż Mediolan rzadko kiedy wymieniany jest przed Paryżem i Londynem, to właśnie Włosi mają ponadprzeciętną zdolność do tworzenia nowej klasyki męskiej garderoby. Podczas ostatnich targów Pitti Uomo nietrudno było znaleźć mężczyznę, który ozdobił swoją stylizację apaszką fantazyjnie przewiązaną przez szyję. To akcesorium już od pewnego czasu przestało być kojarzone wyłącznie z kobiecym dodatkiem.
Teraz kolorową chustkę z wysokiej jakości materiałów nosi mężczyzna typu macho, dandys, artysta i businessman świata mody.
Apaszka powróciła do męskiej mody już kilka lat temu, ale dominując w tym roku podczas mediolańskiego tygodnia mody, daje znak, że zamierza pozostać w niej na dłużej.
Być może z czasem uda się apaszce zdobyć taką pozycję, jaką może cieszyć się męski kapelusz, który ostatnimi laty przeżywa swoje drugie życie.
Zapomniany i puszczony w niepamięć po rewolucyjnych latach 70., kapelusz ponownie coraz częściej gości na głowie mężczyzn.
Fedora, panam i melonik — wszystkie rodzaje tego akcesorium wysypują się na ulicę Włoch podczas sezonowych targów Pitti Uomo, a następnie inspirują mężczyzn na całym świecie, którzy łączą je nie tylko z eleganckimi garniturami, ale bawią się konwencją, stylem i charakterem tego dodatku. Dzięki temu również i męski kapelusz wkroczył do świata mody ulicznej i mości w niej sobie coraz wygodniejsze miejsce. Klasyczne akcesorium, które odmienia oblicze nie tylko współczesnego dandysa, ale też innych przedstawicieli nurtów w męskiej modzie.
Tekst: MW
