Balenciaga oskarżona o plagiat… pachnącej zawieszki do samochodu

Jeśli macie w samochodzie choinkową zawieszkę dbającą o świeżość powietrza, sprawdźcie, czy przypadkiem nie widnieje na niej logo Balenciaga – mogliście się pomylić i przypadkowo wydać za dużo pieniędzy na zwykły odświeżacz.
.get_the_title().

Po tym, jak kilka miesięcy temu Balenciaga została oskarżona o „podrobienie” kiczowatej torebki-souvenira (o czym pisaliśmy tutaj), odzieżowy gigant znowu jest w tarapatach.

Tym razem firma Car-Freshner Corporation oskarżyła luksusową markę o skopiowanie projektu zawieszek-odświeżaczy w kształcie choinki.

Korporacji najbardziej nie przeszkadza jednak fakt zapożyczenia designu (który przecież wykorzystywany jest na potęgę), ale kwestia wprowadzania w błąd potencjalnych klientów Car-Freshner Corporation.

Nie wiadomo co w całej tej sprawie jest najbardziej absurdalne. To, że Balenciaga w ogóle wykonuje pachnące zawieszki w kształcie choinki, to, że nie jest w stanie zaprojektować własnych zawieszek, a może to, że sprzedaje je za 275 dolarów, podczas gdy inne pachnące choinki kosztują ok. 3 dolarów. A być może to, że wystarczyło tylko zapytać o możliwość pożyczenia projektu, który zapewne jest ozdobą większości samochodów na całym świecie. Problemy prawne Balenciagi z miesiąca na miesiąc przybierają coraz bardziej zaskakujący charakter.

Tekst: MW
Zdjęcia: hypebeast.com

FASHION