Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Belgijska sieciówka nie będzie dzielić ubrań dziecięcych według płci

To sposób na walkę ze stereotypami.
.get_the_title().

Różowe dla dziewczynek, niebieskie dla chłopców? Belgijska sieciówka JBC, która zajmuje się produkcją ubrań dla dzieci, odchodzi od tego siermiężnego podziału.

Od poniedziałku ubrania w sklepach marki nie są już dzielone według płci – zamiast tego klienci znajdą osobne strefy z odzieżą dla niemowląt, dzieci i młodzieży.

To coś więcej niż kampania marketingowa, ponieważ JBC jasno pokazuje, że chce wspierać ludzi w ich własnym rozwoju, dążyć do równości i wolnych wyborów oraz utwierdzać dzieci w ich marzeniach – tłumaczy Mie Van Der Auwera, manager agencji PR MMBSY, która współpracuje z JBC. – To pierwszy krok w tym kierunku. Kiedy przychodzisz do sklepu, nie ma podziału na ubrania chłopięce czy dziewczęce, więc jeśli chłopakowi podoba się np. koszulka z kwiatami, to może ją kupić i to jest w porządku.

Jak tłumaczy Van Der Auwera, w posunięciu marki nie chodzi o trend, a o walkę ze stereotypami, które dzieci poznają od najmłodszych lat, co odbiera im wolność wyboru.

Dlatego też JBC wprowadza także neutralną płciowo kolekcję z nadrukiem 'When I grow up I wanna be…’ (’kiedy dorosnę, chcę być’) i takimi zawodami jak weterynarz czy programistka.

W ofercie marki pojawi się także neutralna płciowo kolorowanka. Van Der Auwera ma nadzieję, że neutralne płciowo kolekcje upowszechnią się także w sieciówkach dla dorosłych. – Jeśli chodzi o modę, kobiety i mężczyźni są już o wiele bardziej świadomi siebie, samodzielne dokonują wyborów i mieszają ubrania przeznaczone dla różnych płci. Trend może nie jest jeszcze w głównym nurcie, ale już istnieje – mówi.

Zdjęcia: JBC
Tekst: NS

FASHION