Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Czy era sneakersów się kończy?

Sprzedaż tych butów hamuje.
.get_the_title().

Dawno minęły czasy, kiedy sportowe buty służyły tylko i wyłącznie do tego, by uprawiać w nich sport. Dziś są one wszechobecne, więc traktuje się je jako niemal uniwersalne obuwie i nikogo już raczej nie szokuje zestawienie sneakersów z garniturem. Przyzwyczailiśmy się także do tego, że luksusowe domy mody wypuszczają swoje wersje takich butów i że niektóre modele osiągają naprawdę astronomiczne ceny. A jednak wszystko wskazuje na to, że powoli zaczynamy odczuwać przesyt. Z raportu Business of Fashion wynika, że globalna sprzedaż sneakersów w ubiegłym roku wyniosła 152 mld dolarów, czyli o 3 proc. więcej niż w 2021 roku. Ale ten wzrost nie jest wcale powodem do radości, bo lepiej już było – otóż w 2021 roku wzrost w stosunku do 2020 roku wynosił niemal 20 proc., a przed pandemią wynosił niemal o 3 proc. więcej niż teraz. Co więcej, ten stan ma się utrzymać.

Euromonitor prognozuje, że do 2027 roku wzrost na rynku sneakersów będzie wynosić mniej więcej 3,6 proc. rocznie.

Wyhamował także resell, który dotychczas był prawdziwą żyłą złota. Obecnie wiele modeli na rynku wtórym ma niższe ceny niż nowe buty – tymczasem wcześniej było dokładnie odwrotnie.

fot. Ryan Plomp/Unsplash

To znak, że możemy się szykować na zmiany w modzie. Zresztą nic dziwnego, bo stylówka preppy, nawiązująca do ubrań noszonych przez studentów uniwersytetów Ivy League, zalicza spektakularny powrót, a do tych ubrań pasują raczej eleganckie buty – oksfordy czy mokasyny.

Nie znaczy to jednak, że totalnie odwracamy się od sportowych butów.

Obecnie jednak konsumenci coraz częściej wybierają nie adidasa czy Nike, ale Asics czy New Balance. Do tego rynek luksusowych sneakersów wciąż ma się świetnie – stanowią one ponad połowę wszystkich butów z wyższej półki.

Zdjęcie główne: Lefteris kallergis/Unsplash
Tekst: NS

FASHION