(di)vision – dekonstrukcja mody na potrzeby ekologii

„Di”, czyli dwoje, podwójny, podwójnie. To pierwszy człon nazwy kopenhaskiej marki odzieżowej, która podbija północną Europę i szturmem zdobywa kolejne kraje.
(di)vision proponuje nam swoją własną wizję tego, jak powinny wyglądać ekoubrania.
Pomysł tak prosty, że aż trudno uwierzyć w to, że te produkty wyglądają tak dobrze i razem tworzą bardzo spójną całość.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Hasłem, na którym opiera się idea tego brandu, jest dekonstrukcja. Na równi z nią znajduje się ekologia, bo to właśnie trend na modę odpowiedzialną zainspirował twórców do stworzenia tych nietypowych propozycji ubrań.
(di)vision czerpie z tego, co już istnieje i łączy w jedno dwie pozornie niepasujące do siebie części.
Dwie kurtki połączone zamkiem, dwa T-shirty z gryzącymi się grafikami, dwie nogawki spodni o totalnie różnym odcieniu. Wszystko po to, aby wykorzystać to, co już raz zostało wyprodukowane.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Dziwne? Owszem. Intrygujące? Jak najbardziej. Zachęcające do redefinicji tego, co do siebie pasuje? Zdecydowanie.
Te produkty wciągają i otwierają umysł na zupełnie nowe podejście do mody użytkowej.
Można kupić albo stworzyć własną kolekcję z tego, co już znajduje się w waszej szafie.
Tekst: Malwa Wawrzynek
Zdjęcia: (di)vision