39k
Duende: piękny minimalizm, szlachetne materiały i troska o otoczenie
Polskie marki modowe coraz częściej zachwycają i sprawiają, że chcemy je nosić. To kwestia wyboru, który cieszy. Wymieniając się modowymi zachwytami, coraz częściej zostajemy na rodzimym gruncie. Tak też jest z polską marką Duende. Zaglądając na ich instagram czy stronę internetową 'mamy uczucie, że oglądamy coś pięknego’. Ania Paul i Magda Kucharska, trafnie nazwały swoją markę, bo słowo 'Duende’ wywodzące się z hiszpańskiego opisuje właśnie to odczucie.
Duende zachwyca minimalizmem, pięknym wykonaniem, fantastycznym wyborem kolorystycznym i tkaninami. Otulona w piękne granatowe niczym burzowe niebo cupro jesteś gotowa na codzienne mikro-zachwyty nad światem, nawet nie spoglądając w dal na lazurowe wybrzeże, a idąc do pracy, czy na spacer z dzieckiem.
Dostając do ręki sukienkę Duende wiesz kto ją wykonał: kto wykonał konstrukcję, kto wykroił, kto szył. To bardzo piękny ukłon założycielek marki w stronę pracujących nad ich projektami fachowców.
W naszych garderobach brakowało bazy, którą widziałyśmy w szafach naszych mam i babć: dobrze skrojone spodnie, idealnie leżąca marynarka, piękna bluzka. Chciałyśmy spróbować to stworzyć.
F5: Skąd wzięła się nazwa i kto stoi za marką Duende?
Ania Paul i Magda Kucharska: Za marką Duende stoimy my, duet przyjaciółek. Znamy się od dziecka, a łączy nas nie tylko spółka, ale również od paru lat, więzi rodzinne.
Nazwa 'Duende’ wywodzi się z języka hiszpańskiego i oznacza 'uczucie które towarzyszy Ci, kiedy patrzysz na coś pięknego’. Taki też miał tytuł pracy magisterskiej Ani. Już wtedy rodziły się pierwsze koncepcje na naszą wspólną firmę, o której mogłyśmy wtedy jedynie pomarzyć.
Chciałyśmy założyć markę, która będzie tworzyć ubrania z dbałością o detale, ale też edukować i zwiększać świadomość Klientów na temat procesu produkcji.
Jak zaczęła się Wasza przygoda z modą?
Jeszcze na studiach rozmawiałyśmy o tym, jak zmęczone jesteśmy niezliczoną ilością słabej jakości ubrań, które modne są tylko przez sezon, jeśli w ogóle dotrwają do jego zakończenia. Dlaczego tak trudno znaleźć ubrania, które są nowoczesne, pięknie uszyte, z materiałów przyjaznych dla skóry?
Wtedy zaproponowałam Ani, która kończyła studia projektowania ubioru i konstrukcji odzieży, żebyśmy spróbowały stworzyć ubrania, które będą z nami na lata.
Jakość nie ilość. To główna idea towarzysząca nam w tworzeniu ubrań. Naszym hasłem jest 'We do care what you wear' i głęboko wierzymy w znaczenie tych słów.
Jakie idee przyświecają powstawaniu kolekcji Duende?
W naszych ubraniach nie znajdziesz wiszących nitek i niedbałych wykończeń. Szwy wewnętrzne są ukryte, unikamy wykończeń overlockiem – stawiamy na szwy francuskie lub wylamowane. Naprawdę zależy nam na tym by ubrania były starannie uszyte, z dbałością o detale nie tylko te na zewnątrz, ale również wewnątrz.
Sam proces od pomysłu, po wybór tkaniny, wykonanie konstrukcji i odszywanie bardzo często kilku wzorów, do zaakceptowania finalnego produktu zajmuje około 2-3 miesięcy. Każdy model uczy nas czegoś nowego. Nie stworzymy nigdy produktu, który będzie idealnie pasował na każdą figurę – to niemożliwe. Jednak staramy się, by klientka jeśli zdecyduje się na zakup naszego produktu – faktycznie z niego korzystała i aby ten cieszył ją, a nie sprawił rozczarowanie.
W opisie każdego produktu nasze klientki znajdą informację, kto go wykonał. Do zamówień dołączamy karty z podpisami osób stojących za procesem produkcyjnym. W ten sposób okazujemy wdzięczność za ich pracę, gwarantując jednocześnie wysoką jakość.
Jak powstają Wasze ubrania? Opowiedzcie proszę trochę więcej o produkcji, bo wydaje się to ciekawe.
Nasze ubrania są szyte w jednej z zaprzyjaźnionych łódzkich szwalni, w miejscu, w którym ludzie pracują w godnych warunkach, są traktowani z szacunkiem oraz doceniani są za swoją pracę.
Każdy element naszej kolekcji został od podstaw skonstruowany, wykrojony oraz uszyty przez bliskie, znane nam osoby. Nad całym procesem produkcji osobiście czuwa Ania wraz z szefową produkcji – panią Marią, a za kontrolę jakości odpowiedzialna jest pani Ewa, która ostatecznie zatwierdza każdą sztukę odzieży.
W opisie każdego produktu nasze klientki znajdą informację, kto go wykonał. Do zamówień dołączamy karty z podpisami osób stojących za procesem produkcyjnym. W ten sposób okazujemy wdzięczność za ich pracę, gwarantując jednocześnie wysoką jakość i odpowiedzialność za dostarczony produkt. Wiedza dotycząca procesu produkcji nie jest obowiązkowa, to oczywiste, ale świadomość jak ten produkt powstawał jest ważna.
Pomysł z podpisem osób zaangażowanych w produkcję naszej kolekcji był prosty, a sprawił wielu osobom ogromną radość.
Uważamy, że ci ludzie naprawdę zasługują na to, żeby o nich wspomnieć. Pracują w zawodzie od wielu, wielu lat i często są pomijani. Bez nich nie byłoby Duende.
To dość niecodzienne podejście i bardzo transparentne. Dlaczego chciałyście wpuścić nas – klientki – do środka, pokazać kulisy?
Decyzja wynika z naszej chęci nawiązania bezpośredniego kontaktu z klientkami. Zależy nam na przejrzystości i budowaniu zaufania do naszej marki, aby każda osoba, która kupuje nasze ubrania, miała świadomość, jak wiele pracy i pasji wkładamy w tworzenie każdej kolekcji.
Chciałyśmy pokazać klientkom, że za naszymi ubraniami stoi wiele osób, które poświęciły swój czas i włożyły swoje serce w cały proces tworzenia.
Podajemy informacje o osobach zaangażowanych w proces produkcji, aby nasi klienci mogli poznać historię i osoby które stoją za każdym z wyrobów. Pragniemy budować zaufanie i relacje oparte na uczciwości i autentyczności. Tak naprawdę nie tylko my się pod tymi ubraniami podpisujemy.
Nie chciałybyśmy, by były to ubrania na jeden sezon, tylko takie które przez wiele lat będą prezentować się świetnie na naszej klientce.
Jak widzicie swoją markę za kilka lat? Gdzie chciałybyście być?
Tak naprawdę nie ma znaczenia gdzie będziemy z Duende. Ważne by byli z nami klienci, którzy docenią to, co robimy. Cały czas wierzymy, że nie będzie to jedynie marka rozpoznawalna w Polsce, ale i za granicą. Dlatego od początku stawiałyśmy na współpracę z zagranicznymi marketplace, tak aby być dostępnym również dla klientów zagranicznych, dla których ważne są nasze wartości.
Chciałybyśmy się rozwijać i eksperymentować z nowymi projektami i technologiami, jednocześnie zachowując nasze wartości i wysoką jakość. Naszym celem jest dotarcie do większej liczby klientek, które docenią nasz klasyczny styl w połączeniu z wysoką jakością wykonania.
Wasze modowe inspiracje to…?
Obserwujemy trendy w modzie, ale staramy się zachować naszą własną tożsamość. Jednak jeśli nasze ubrania mają służyć latami – staramy się by były to klasyczne ponadczasowe kroje, które będą tworzyć świetną bazę.
