Kalendarz Pirelli 2019 zachwyca filmowymi kadrami
Watson musiał zmierzyć się nie tylko z samym sobą, ale także z wielkimi mistrzami, którzy w przeszłości mieli zaszczyt tworzyć kolejne wydania Kalendarza Pirelli.
Avedon, Meisel, Weber, Leibovitz, Wilker, czy Lindbergh z każdym kolejnym rokiem dokonywali małej fotograficznej rewolucji, która zmieniała oblicze najsłynniejszego kalendarza świata.
Raz fotografowali supermodelki w ociekających seksem pozach i stylizacjach, innym razem swoimi zdjęciami poruszali istotne dla społeczeństwa tematy. Tim Walker przed swoim obiektywem ustawił wyłącznie czarnoskóre modelki, podczas gdy Peter Lindbergh pokazał prawdziwą twarz znanych aktorów, bez grama makijażu.
Albert Watson do swojego projektu „Dreaming” zaprosił współczesne modelki, projektantów, aktorów i tancerzy. Na nietypowym jak na Kalendarz Pirelli formacie zdjęć widzimy m.in. Gigi Hadid, Alexandra Wanga, Julię Garner oraz Laetitię Casta. Bohaterowie historii wykreowanej przez Watsona ukazani są w wyjątkowy sposób, który sprawia, że nie można przejść obok nich obojętnie.
Fotograf przyznaje, że nie zależało mu na zwykłych portretach, ale na pokazaniu czystego i dogłębnego studium postaci, tak jak ma to miejsce w kadrach filmowych.
Efektem współpracy Watsona i modeli jest aż 40 różnorodnych ujęć, w których każde pokazuje inną historię, inne miejsce i różne emocje towarzyszące osobom na zdjęciu.
Tekst: Malwa Wawrzynek
Zdjęcia: Albert Watson Kalendarz Pirelli 2019