Pirelli zaprezentowało kalendarz na 2018 rok i film odsłaniający kulisy jego powstania
Na kalendarze Pirelli czeka co roku cały świat – w końcu włoska firma zawsze zaprasza do współpracy najlepszych fotografów i topowe modelki oraz gwiazdy ekranu, aby stworzyć najpiękniejsze portrety.
W ostatnich latach twórcy rezygnują z roznegliżowanych modelek na tle egzotycznych krajobrazów, z którymi dotychczas kojarzony był kalendarz.
Zamiast tego w zeszłym roku na jego łamach pojawiły się inspirujące kobiety ze świata sztuki i biznesu, w tym naturalne i nieretuszowane portrety słynnych aktorek. W kalendarzu na nadchodzący rok nie pojawi się natomiast nikt o białym kolorze skóry. To nie pierwszy raz, kiedy w publikacji pojawia się wyłącznie czarnoskóra obsada – zdarzyło się to już w 1987 roku.
Za stylizacje odpowiada redaktor naczelny brytyjskiego Vogue Edward Enninfu.
Fotografem odpowiedzialnym za przyszłoroczną edycję jest natomiast Tim Walker, fan oryginalnych scenografii, który postanowił zrealizować sesję zainspirowaną ilustracjami Johna Tenniela do książki 'Alicja w Krainie Czarów’.
Jego koncepcja jest prosta – 'Każda dziewczyna powinna móc uczestniczyć w swojej własnej bajce’. Na kartach kalendarza pojawią się Naomi Campbell, Whoopi Goldberg, Lupita Nyong’o, P. Diddy (ostatnio ogłosił, że zmienia ksywkę na LOVE), drag queen RuPaul, modelki Duckie Thot, Slick Woods oraz Adwoa Aboah, gambijska aktywistka Jaha Dukureh.
Źródło: Konbini