Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Kamala Harris na okładce amerykańskiego „Vogue”. Dlaczego zdjęcie budzi takie kontrowersje?

Kilka dni temu do internetu trafiła okładka najnowszego wydania amerykańskiego „Vogue”. Promujące lutowy numer magazynu zdjęcie czekającej na zaprzysiężenie amerykańskiej wiceprezydentki Kamali Harris wywołało prawdziwą burzę, nie tylko dlatego, że polityczka pojawia się na nim w trampkach.
.get_the_title().

Nieprzychylne komentarze nie pominęły wprawdzie kwestii ubioru Harris – rozpięta marynarka założona na zwykły biały T-shirt, do tego czarne dżinsy i klasyczne Conversy to w opinii wielu krytykujących osób zbyt casualowy strój, który nie oddaje powagi stanowiska wiceprezydentki. Podobnie oceniany jest wybór tła – pomarszczone różowe i zielone tkaniny wyglądają na infantylne i przypadkowe. Zastrzeżenia co do zdjęcia idą jednak o wiele dalej. Uwagę zwraca mało korzystny wygląd polityczki – Harris uśmiecha się wprawdzie do kamery, ale wydaje się dość skrępowana. Poza tym, jej twarz wygląda przede wszystkim na zmęczoną oraz… rozjaśnioną.

Absolutny brak wyczucia zarzuca się w tym kontekście redaktor naczelnej amerykańskiego „Vogue” Annie Wintour, która w środowisku zawodowym niejednokrotnie oskarżana już była o rasistowskie zachowania.

Jak się okazuje, wybór na okładkę tego akurat zdjęcia niemile zaskoczył także współpracowników samej Harris, którzy towarzyszyli jej podczas sesji. Zespół wiceprezydentki miał być bowiem przekonany, że lutowe wydanie „Vogue” promować będzie inne, bardziej formalne zdjęcie polityczki, na którym ta pozuje w błękitnym garniturze na tle złotego materiału.

Zdjęcie: Tyler Mitchell / AP

Choć najnowszy numer magazynu nie trafił jeszcze do sprzedaży, nakład wydrukowano już w grudniu, co nie daje możliwości zmiany okładki. Za to w formacie cyfrowym dostępne będą jej obie wersje.

Przedstawiciele „Vogue” przekonują jednak, że wybór głównego zdjęcia był przemyślany i trafiony – jak podkreślają, wiceprezydentka w casualowym wydaniu pokazuje swoją autentyczność i dostępność, doskonale uosabia to, jaka chce być nachodząca administracja Biden/Harris, czyli otwarta i bliska obywatelom.

Autorem sesji jest Tyler Mitchell – dwudziestopięciolatek, który w 2018 roku jako pierwszy czarnoskóry fotograf zrobił zdjęcie na okładkę amerykańskiego „Vogue”. Przed jego obiektywem stanęła wtedy Beyoncé.

Zdjęcie główne: Tyler Mitchell / AP
Tekst: AD

FASHION