Katy Perry wycofuje ze sklepów buty swego projektu. Uznano je za przejaw rasizmu

W 2017 roku na rynku zadebiutowała kolekcja butów Katy Perry stworzona przy współpracy z Global Brands Group. Obuwie projektu piosenkarki można kupić na jej stronie, na stronie marki, a także w sklepach na całym świecie – także w amerykańskim markecie Wallmart. Latem 2018 roku kolekcja rozrosła się o dwa nowe modele – Ora Face Block Heel i Rue Face Slip-On. Na dostępnych w dziewięciu wersjach kolorystycznych butach znalazł się motyw twarzy.
We wtorek Katy Perry wycofała ze sklepów oba modele w kolorze czarnym.
Powodem była fala krytyki i oskarżenia o… rasizm.


Co rasistowskiego może być w butach? Internauci dopatrzyli się w nich przejawu blackface.
Ten teatralny makijaż stosowany był w Stanach Zjednoczonych pod koniec XIX wieku w Minstrel Shows – satyrycznych spektaklach, w których biali ludzie wcielali się w osoby czarnoskóre.
Poczernione twarze, wielkie czerwone usta i zespół szkodliwych stereotypów – tak w skrócie prezentowały się rasistowskie minstrelsy. Internauci uznali, że istnieje wyraźny związek między wymalowaną na czarno twarzą rasisty a obuwiem projektu Katy Perry. Oczywiście nie było to intencją piosenkarki, która tłumaczy, że inspirację stanowiła dla niej sztuka współczesna i surrealizm. Ale buty i tak zostały wycofane, a Katy Perry wystosowała oświadczenie, w którym przeprasza wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni. Co ciekawe, to w ostatnich miesiącach kolejny przypadek, kiedy świat mody oskarżany jest o blackface. W połowie lutego Prada wycofała breloczki, które sprowadziły na dom mody oskarżenia o rasizm, a zaledwie w zeszłym tygodniu Gucci przepraszało za rasistowski czarny sweter z golfem.

Tekst: NS