Opalenizna z solarium ponownie w modzie. Wszystko za sprawą Gen Z
Renesans trendów Y2K nie przestaje zaskakiwać – tym razem powróciła sztuczna opalenizna. W ostatnich miesiącach tiktokerki zaczęły dokumentować proces uzyskiwania skóry muśniętej sztucznym słońcem, dzieląc się przy tym poradami dla początkujących oraz recenzując wybrane samoopalacze.
Hasztag #sunbed na TikToku przekroczył liczbę 550 mln wyświetleń.
Odpowiedzialne za powrót tej mody jest oczywiście pokolenie Z. Według ostatnich danych Melanoma Focus aż 42 proc. osób w wieku 18-25 lat przyznaje, że chociaż raz skorzystało z solarium.
@liv.mitchell_x not promoting sunbeds but this is my routine 🤍 i do not advise anyone to use them!! Using @SkinSoBronze ♬ SZA – Remix – Kidtendo!
Młodzi użytkownicy zdają sobie sprawę, że korzystanie z solarium wiąże się z zagrożeniem dla zdrowia.
Dlatego też wyznają zasadę umiarkowanego i okresowego opalania. Według doktor Ross Perry to jednak za mało. – Korzystanie z solarium, nawet z umiarem, nie uchroni cię przed uszkodzeniem skóry ani poparzeniem słonecznym – komentuje lekarka. – Istnieją badania, które sugerują, że korzystanie z łóżek opalających może być bardziej niebezpieczne niż siedzenie na słońcu w samo południe.
@linneabendikse Risking my life for that temporary tan #tanning #sunbed ♬ original sound – ash
Korzystanie z solarium może zwiększyć ryzyko zachorowania na czerniaka o 20 proc., a u osób poniżej 30. roku życia aż o 87 proc.
TikTok ma rzekomo monitorować treści związane ze sztucznym opalaniem. Przedstawiciele aplikacji informują, że za pośrednictwem funkcji sklepu sprzedawane są jedynie sprawdzone i bezpieczne produkty. Wiele użytkowników uważa jednak, że jest to za mało, a filmy związane z solarium powinny posiadać odpowiednie ostrzeżenia.
Zdjęcie główne: Boris Hamer/Pexels.com
Tekst: OP