Piękna kampania polskiej marki zabierze was w świat dziecięcej beztroski

Bobo.le to młoda krakowska marka, która szyje piękne produkty dla dzieci oraz ubrania. Jej założycielka, Joanna Krzanik, na pierwszym miejscu stawia naturalność. Produkty Bobo.le sprawiają, że dziecko jest ubrane, a nie przebrane.
Bobo.le używają naturalnych materiałów jak len, bawełna czy kokosowe guziczki, dbając, by każdy element produktu był dopracowany do perfekcji.
Tę naturalność widać też w sesji zdjęciowej Kornelii Kruczek, która specjalizuje się w fotografii rodzinnej i dziecięcej. Fotografka dała dzieciakom podczas sesji pełną wolność i tego ducha czuć na zdjęciach: wiatr we włosach, stopy w piasku, zabawa i zachód słońca. – Jestem spokojna, skoncentrowana i żyję we własnym świecie. Jestem obserwatorem i zauważam to, na co inni nie zwracają uwagi – mówi Kornelia Kruczek.



W ofercie marki znajdziecie delikatne baldachimy, spersonalizowane poduszki idealne na baby shower, rożki i gryzaki dla niemowląt, a także miękką pościel w kwiaty. Każdy z produktów jest pięknie wykonany – tu liczy się jakość i bezpieczeństwo.
Wszystkie poduszki, baldachimy i ubrania mają odpowiednie atesty, a tkaniny są wytrzymałe i naturalne.
Ponadczasowe wzory sprawiają, że ubranka zagoszczą na długo i z przyjemnością będą przekazywane kolejnym maluchom. Marka ma w swojej ofercie cudne kombinezony, sukienki, ale też zachwycające kostiumy kąpielowe w klimacie retro. Jest bardzo prosto, z nutką nostalgii w stylu vintage. Materiały są szlachetne, a proste kroje tylko wydobywają ich piękno. Podobnie rzecz ma się z pięknych dodatkami do wnętrza. Jesteśmy zakochani w kolorach baldachimów i sami marzymy o takim.
– Masz dość ubrań z sieciówek i pogoni za trendami, cenisz wysoką jakość i ponadczasowy design? Witajcie w naszym świecie – mówią założyciele marki.

– Dzisiejszy świat nieubłaganie pędzi do przodu, przeładowany informacjami, obrazami, krzykliwymi kolorami, nie daje nam wytchnienia i czasu na refleksję. Ten przesyt dotyka każdej sfery życia, szczególnie jeżeli chodzi o dzieci – dzisiejsza moda dziecięca jest krzykliwa, kolorowa, napastliwa. Dlatego stworzyliśmy własną markę, aby na chwilę przystanąć i nabrać dystansu do otaczającej rzeczywistości, wrócić do korzeni, do natury, do miejsca, w którym czas płynie niespiesznie, a proste przyjemności, jak dmuchanie latawców czy leżenie i wpatrywanie się w płynące po niebie obłoki, nabierają nowego wymiaru – mówią założyciele marki Bobo.le.



Wszystkie produkty są wykonywanie ręcznie w lokalnych szwalniach na południu Polski, a cały proces powstawania od pomysłu do gotowego produktu jest nadzorowany osobiście przez założycielkę marki – Joannę Krzanik. Inskrypcje na personalizowanych produktach to w stu procentach ręczna praca przy użyciu tradycyjnych technik haftu ręcznego. Bobo.le idzie pod prąd sezonowej modzie, w której wielkie koncerny wypuszczają nowe kolekcje co 3 miesiące. Marka stawia na świadomych klientów którzy stają się najlepszymi ambasadorami marki.
Produkty marki powstają powoli, niespiesznie, w zgodzie z naturalnym rytmem, bez deadline’ów, blisko ideologii slow fashion.



Zdjęcia: Kornelia Kruczek
www.bobole.pl