Roe & Joe – marka, która ubierze małych i dużych. Zrobi to pięknie, w duchu eko i fair trade!

Gdybyśmy dostali od kogoś wakacyjną widokówkę ze zdjęciem choćby trochę przypominającym te z najnowszej kampanii Roe & Joe, bylibyśmy zachwyceni. Nie wylądowałaby ona ani w pojemniku na makulaturę, ani gdzieś na dnie szuflady w biurku, tylko postawilibyśmy ją na widoku na komodzie lub powiesili na lodówce.
Bo tu wszystko się zgadza – są piękne widoki, klimat relaksu, dobrej zabawy i szczęścia. Nie ma zbędnych dodatków, przytłaczającego tła czy wystudiowanych póz modeli.
W świecie pełnym bodźców i zaaranżowanym tak, by dobrze się prezentował w social mediach, przyjemnie się na coś takiego patrzy.
Wielkie brawa dla pani fotograf – Marty Kowalskiej. Wielbicieli jej talentu na pewno nie zaskoczyła wiadomość, że to właśnie ona jest autorką zdjęć kampanii Roe & Joe SS’19.
Mają one swój magiczny klimat, a ich estetyka nie przysłania prawdziwych emocji.
Sesja odbyła się na meksykańskiej plaży, co z pewnością sprzyjało osiągnięciu tak świetnych efektów, ale pierwsze skrzypce odegrało tu profesjonalne i wyczulone na piękno oko fotografki.


Nie można też nie wspomnieć o samych bohaterach sesji. Choć Roe & Joe tworzy ubrania i akcesoria zarówno dla dzieci, jak i ich rodziców, to właśnie mali modele kradną show. Niejedna top model mogłaby pozazdrościć swobody, z jaką zachowują się przed obiektywem.
Żeby wszystko wyszło naturalnie i pięknie, musiał zostać spełniony jeszcze jeden warunek – prezentowane ubrania nie mogły być niewygodne lub zbyt wymyślne.
Nie mogły być przebraniami, w których dzieciaki czułyby się skrępowane albo wystrojone jak na apel w szkole. I to jest chyba najlepsza reklama tych produktów.


W kolekcji wiosna/lato 2019 dominują kolory stonowane – jasne brązy, khaki, biały czy szary. Jednak nie zabrakło też żywszych akcentów kolorystycznych w postaci bordo i żółtego. Choć nie mamy nic przeciwko ciekawym wzorom, szalonym grafikom czy intensywniejszej kolorystyce odzieży dziecięcej, to w projektach marki Roe & Joe wybrane kolory prezentują się świetnie – w pełni współgrają z fasonami ubrań, które są proste, często wręcz minimalistyczne, choć potrafią też zaskoczyć ciekawym, niebanalnym detalem.
Jest lekko i komfortowo.


Świetne jest również to, że z fajnym designem idzie w parze świetna jakość ubrań oraz zachowanie zasad fair trade na każdym etapie ich produkcji. „Zależy nam na tym, aby nasi klienci wiedzieli, że za każdą wyprodukowaną przez nas rzeczą stoi wysokiej jakości tkanina oraz dobrze opłacona szwaczka. Roe & Joe to coś więcej niż kolejna marka odzieżowa, chcemy dawać produkt który można nosić dumnie z poczuciem wartościowej idei. Jesteśmy przeciwni masowej produkcji w krajach trzeciego świata, chcielibyśmy aby wybór odzieży dla naszych dzieci i nas samych był wyborem świadomym.” – czytamy na stronie marki.


Marka Roe & Joe, oprócz dbania o swoich klientów i pracowników, nie pozostaje obojętna na losy naszej planety.
Tkaniny i dzianiny, z których w polskich szwalniach powstają ubrania, a w małej rodzinnej firmie z Hiszpanii buty, pochodzą z ekologicznych plantacji.
Cała kolekcja „Close to nature” wykonana jest w 30 proc. z nici z recyklingu. Mało tego – stroje kąpielowe na sezon SS’19 powstały z włókien nylonowych ECONYL® pozyskiwanych w 100 proc. ze starych sieci rybackich poddanych recyclingowi oraz odpadów nylonowych.

Brawo, Roe & Joe! Trzymamy za kciuki za rozwój marki i na pewno będziemy mieli oko na wasze dalsze poczynania!
Ubrania i dodatki Roe & Joe możecie obejrzeć i zakupić tutaj.
Zdjęcia główne: Instagram @roeandjoe
Tekst: Kinga Dembińska