W wydarzeniu uczestniczyć będzie około 20 tysięcy osób ze 190 krajów, a wśród nich znajdą się politycy, osoby ze strefy biznesu oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych działających na rzecz ekologii i środowiska. Wśród zaproszonych gości jest także Stella McCartney, która jako jedna z pierwszych kreatorów mody rozpoczęła trudne i żmudne uświadamianie klientów o dramatycznym wpływie przemysłu odzieżowego na środowisko naturalne.

McCartney bezwzględnie kojarzona jest z odpowiedzialną, ekologiczną modą i z etycznym działaniem globalnej marki. Głośno wypowiada się na temat zmian klimatycznych, niszczenia środowiska oraz brutalnego traktowania zwierząt przez branżę modową. Podczas szczytu klimatycznego w Katowicach McCartney ma odnieść się do zmory naszych czasów, czyli systemu fast fashion, który w największym stopniu przyczynia się do nieodwracalnych zmian w środowisku naturalnym.

Projektantka nie ukrywa, że tym, co najbardziej liczy się w dzisiejszej modzie, nie są kolory i trendy sezonu, ale realne działania, które zahamują drastyczny w skutkach system produkcji odzieży.

Interesuje ją rzeczowa dyskusja na temat alternatywy dla skóry naturalnej, zrównoważonego rozwoju, globalnego ocieplenia i innych czynników, które mogą poprawić coraz bardziej drastyczną kondycję środowiska. Projektantka stworzyła wraz z ONZ kartę zrównoważonej mody, która zaprezentowana zostanie podczas katowickiego szczytu. Z przecieków wynika, że dokument został podpisany przez jedne z największych marek fast fashion. Zobowiązały się one w ten sposób do bardziej ekologicznych metod produkcji.

Konferencja ONZ odbywać się będzie od 3 do 14 grudnia, natomiast wystąpienie Stelli McCartney planowane jest na 10 grudnia – wtedy też zapewne poznamy szczegóły w związku ze stworzoną przez projektantkę i ONZ kartą. W kontekście konferencji dobrą wiadomością jest fakt, że w ostatnim roku znacząco poprawiła się świadomość konsumentów rynku odzieżowego.

Według badań opracowanych przez Lyst coraz częściej wyszukujemy w sieci takich fraz jak „organiczna bawełna” czy „wegańska skóra”.

To dobry znak, ale jednocześnie trzeba pamiętać, że w temacie odpowiedzialnej mody pozostało nam jeszcze wiele do zrobienia. I o tym właśnie już na dniach dyskutować będą goście w Katowicach.

Tekst: Malwa Wawrzynek