Wraz z nadejściem nowego sezonu Joanna Hawrot zabiera swoje imię z identyfikacji marki i posługując się tylko swoim nazwiskiem, przyciąga krótką nazwą oraz nowym logo.

To ostatnie nawiązuje oczywiście do filozofii japońskiej, a dokładniej do Koła Enso, które w Japonii jest odzwierciedleniem stanu duszy artysty.

Tylko osoba, którą cechuje stan równowagi i duchowego rozwoju może nakreślić je w bezbłędny sposób. Na kole znajduje się prosty i czytelny napis „HAWROT”. Delikatnie wygięty kształt litery „H” nawiązuje do kształtu japońskiej pagody.

Zmiana nazwy oraz identyfikacji wizualnej marki łączy się z premierą najnowszej kolekcji projektantki. Tym razem Joanna Hawrot zaprosiła do współpracy artystkę Aleksandrę Waliszewską, z którą stworzyła kimona wpisujące się w nurt Wearable Art.

Kimono jest dla Hawrot jak płótno, na którym sama lub we współpracy z takimi artystami jak Waliszewska tworzy nowy rodzaj sztuki użytkowej.

Ubranie od Hawrot jest funkcjonalne, a przy tym zachwyca nie tylko niekonwencjonalnym jak na nasze standardy fasonem, ale teraz także artystycznym, całkowicie unikatowym wzorem.

Najnowsza kolekcja Hawrot x Waliszewska została sfotografowana przez Zuzę Krajewską, a efekty tej współpracy przekładają się na niekonwencjonalne kadry. Lekko romantyczna, baśniowa sceneria lasu i kobiety, raz subtelne, a raz demoniczne budzą jednocześnie niepokój i zachwyt odbiorcy. Współpraca Hawrot z Waliszewską i Krajewską fascynuje, a także doskonale koresponduje z filozofią projektantki „From Fashion To Art”, która stanowi DNA marki Hawrot.

Tekst: Malwa Wawrzynek
Zdjęcia: HAWROT/Zuza Krajewska