Projektant Karl Lagerfeld zmarł w wieku 85 lat w szpitalu w Paryżu – mieście, w którym mieszkał od 1953 roku. Karierę w branży modowej zaczął w 1955 roku od pracy w domu mody Balmain. Przez lata związany z domem mody Valentino, Chloe i Fendi, dał się poznać jako niezwykle pracowity człowiek, właściwe tytan pracy, przygotowujący rekordową liczbę pokazów rocznie. Okrzyknięty przez branżę cesarzem mody stał się jedną z najbardziej wpływowych postaci w branży. W 1983 roku trafił do Chanel, którym kierował aż do śmierci jako dyrektor kreatywny. Decydował nie tylko o kierunku, w którym podążało Chanel – wyznaczał też kierunek pozostałym wielkim starym domom mody.

W 1990 roku rozpoczął także karierę fotografa, odpowiadając za kampanie marek z którymi współpracował. Jego sesje ukazywały się w prestiżowych magazynach na całym świecie, między innymi w Vogue. Był pierwszym projektantem, który zdecydował się na romans z sieciówką – jego kolaboracja z H&M otworzyła szwedzkiemu gigantowi drogę do świata high fashion.

Przyczyny śmierci Karla Lagerfelda nie są jeszcze znane, ale projektant znany z szaleńczego tempa pracy i tytanicznej wręcz pracowitości zmagał się z problemami zdrowotnymi od kilku tygodni. Pierwszy raz w życiu opuścił pokaz swojej kolekcji dla Chanel, tłumacząc, że jest zmęczony i musi odpocząć, co już wzbudziło niepokój.