10 ogródków restauracyjnych w Krakowie, które warto odwiedzić przed końcem lata
![10 ogródków restauracyjnych w Krakowie, które warto odwiedzić przed końcem lata .get_the_title().](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2018/08/główne.jpg)
Co prawda do końca wakacji bliżej niż dalej, ale ponieważ pogoda wciąż dopisuje, zapraszamy was do kolejnych ogródków – tym razem przedstawiamy listę dziesięciu najładniejszych w Krakowie.
1. MehoCafe – Bar & Garden, ul. Krupnicza 26
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/mehocafe-e1534508645164.jpg)
Jak Mehoffer, to musi być ogród – w tym przypadku nie dziwny, a zapierający dech w piersiach. MehoCafe to prawdziwa gratka dla poszukujących duszy artystycznego Krakowa.
Kawiarnia sąsiaduje ze słynnym Domem Literatów, gdzie mieszkali m.in. Szymborska, Różewicz, Gałczyński czy Mrożek.
Korzystając z takiego sąsiedztwa, wiele osób wpada tutaj poczytać książkę nad filiżanką kawy lub talerzykiem z prawdziwie krakowskim obwarzankiem z dodatkami. Dla tych, co zaczytują się godzinami, w menu znajdą się też konkrety – makarony, sałatki lub kaszotto.
2. Zielono Mi, ul. Królowej Jadwigi 4
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/zielono-mi-e1534508732509.jpg)
„Zielono mi i spokojnie…” – pisała Agnieszka Osiecka, a słowa te wzięła sobie do serca szczególnie restauracja na krakowskim Salwatorze. Podobno dla osób pracujących przy komputerze nie ma nic zdrowszego niż patrzenie na zieleń, a tutejsza ściana kamienicy porośnięta od parteru po sam dach bluszczem na pewno przyniesie odpoczynek zmęczonym oczom. W Zielono mi można zorganizować imprezę, pograć w planszówki, obejrzeć stary film (puszczają wyłącznie dzieła kinematografii starsze niż 75 lat) albo po prostu wpaść na kawę i ciastko.
3. Krakowskie Zakąski, ul. Sławkowska 16
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/krakowskie-zakąski-e1534508810282.jpg)
Myślicie, że do ładnego ogródka trzeba jechać aż na przedmieścia? Niekoniecznie.
Krakowskie Zakąski to drink bar ukryty w samym sercu miasta, kilka kroków od Rynku Głównego, a jednak turystyczny zgiełk już tu nie dochodzi.
Można zrelaksować się przy koktajlach lub softach, a od czasu do czasu również przy muzyce na żywo. Wszystko oczywiście w otoczeniu pięknej zieleni.
4. Trzy Papryczki, ul. Poselska 17
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/trzy-papryczki-e1534508889895.jpg)
To jedna z tych restauracji, które na stałe wpisały się już w otoczenie Rynku.
Niezawodna pizzeria, jeśli chcecie zjeść smacznie i w spokojniejszej atmosferze niż przy Kościele Mariackim.
Romantyczny ogródek we włoskim stylu to świetne miejsce na randkę – pierwszą lub kolejne – ale grupy przyjaciół spokojnie się tu zmieszczą. Poza klasykami typu margherita, prosciutto i capricciosa w menu znajdziemy eksperymentalne pozycje z wędzoną gęsią albo z łososiem, porem i neapolitańskimi kwiatami brokuła. Smacznego!
5. La Campana, ul. Kanonicza 7
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/la-campana-e1534509066934.jpg)
Kolejna trattoria w naszym zestawieniu – chyba po prostu włoskie potrawy z ogromną przyjemnością spożywa się na świeżym powietrzu.
W La Campanie dbają o jakość składników i sposób podania, co zostało nagrodzone wielokrotnie wyróżnieniem przewodnika Michelin.
Warto zdecydować się na dania z cielęciny, carpaccio z tuńczyka albo filet z okonia, do tego starannie dobrane wina. Restauracja na wyjątkową okazję, jest jeszcze czas, by takową celebrować w ich pięknym ogrodzie. Uwaga: stosunek ceny do jakości bardzo przyzwoity, a dodatkowo można zamówić połowę porcji za 60 proc. ceny!
6. Kolanko no 6, ul. Józefa 17
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/kolanko-e1534509196443.jpg)
Znana i lubiana naleśnikarnia na krakowskim Kazimierzu powstała w czasach, gdy jeszcze nikomu nawet się nie śniło o kolejkach szturmujących Manekiny w całej Polsce. Obecnie, poza świetnymi naleśnikami, zjemy tu także dania z różnych stron świata – francuskie tarty, indyjskie kofty, tunezyjską szakszukę i tajską zupę tom kha.
Dostępne również bufetowe śniadania (tzw. „do oporu”, nic tylko korzystać!) i przystępne cenowo lunche.
Restauracja chwali się własnym ogródkiem, z którego pochodzi spora część warzyw używana do przygotowania podawanych w Kolanku posiłków. Dobre miejsce na organizację imprezy – można wynająć salę, a w sezonie letnim również piękny, kazimierzowski ogródek.
7. Zielone Tarasy, al. Słowackiego 64
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/zielone-tarasy-e1534509429639.jpg)
Są lokale, o których nie trzeba pisać zbyt wiele – wystarczy rzucić jedno hasło, by szturmem zostały podbite przez rzeszę gości. To hasło w przypadku Zielonych Tarasów brzmi „fantastyczny widok”.
Jedząc posiłek w tej restauracji, przepiękną panoramę Krakowa dostaniecie całkowicie gratis, a gdy zmęczycie się patrzeniem na budynki, odpoczniecie wśród masy roślin ustawionych na tarasie.
Uwaga wegetarianie i weganie: w karcie sporo propozycji dla was! Mięsa i ryby też się znajdą, więc Zielone Tarasy to znakomita propozycja kompromisowa dla większej grupy, która wychodzi razem zjeść.
8. Viva la Pinta, ul. Floriańska 13
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/viva-la-pinta-e1534509509137.jpg)
Na Floriańskiej jest multitap firmowany przez browar Pinta, więc spodziewajcie się dobrej selekcji piwa rzemieślniczego. A że zimne piwo najlepiej smakuje pite na zewnątrz, to polecamy skorzystać z uroków tutejszego ogródka w cieniu rosnących kasztanów. Jeśli zgłodniejecie, to w Pincie nakarmią was chilli con carne, lekkim wrapem a’la greckim albo przepyszną bombą kaloryczną – śliwką pieczoną w boczku z wędzonym serem na grzance. Mmm, pamiętajcie, że latem nie warto mieć wyrzutów sumienia.
9. Zielona Kuchnia, ul. Grabowskiego 8
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/zielona-kuchnia-e1534509724627.jpg)
W Zielonej Kuchni dostaniecie lekkie, zdrowe posiłki przygotowane z dbałością o jakość składników – restauracja dostarcza też catering dietetyczny, więc zdecydowanie zna się na rzeczy. Nie znaczy to jednak, że dostaniecie trzy liście sałaty z kroplą bezsmakowej oliwy – co to, to nie, będą przegrzebki, zupa rybna na mleku kokosowym, polska wołowina czy gnocchi na bazie koziego sera. Atmosfera na zewnątrz jak na garden party u dobrych przyjaciół, zwłaszcza wieczorem, gdy włączają oświetlenie.
10. Kogel Mogel, ul. Sienna 12
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/kogel-mogel-e1534509895906.jpg)
Zestawienie zamykamy, polecając wam miejsce na eleganckie przyjęcie albo rodzinną kolację – zwłaszcza w przypadku, jeśli wasi towarzysze nie przepadają za egzotycznymi potrawami. W menu głównie dumna kuchnia polska w najlepszym wydaniu, czyli gęsina, pierogi, śledzie, gołąbki i sandacz, wszystko z pomysłem i klasą. Póki pogoda dopisuje, koniecznie jedzcie na zewnątrz – wystrój co prawda urzeka, ale z ogródkiem nie ma porównania!
To dokąd pójdziecie, korzystając z ostatnich tygodni lata?