Beer ramen, czyli piwny ramen z Kanady
Zanim jednak wskoczycie w samolot do Richmond, gdzie mieści się Yuu Japanese Tapas serwująca to danie, wyjaśniamy, że nie jest to ramen na wywarze z piwa. A na to mogłaby wskazywać nie tylko nazwa, ale i sposób podania – zupa serwowana jest w kuflu.
Co więcej – ma pianę, która jak się okazuje zrobiona jest z białek i żelatyny.
Piwny ramen podawany jest standardowo z noodlami i wywarem rybnym.
Potrawa serwowana jest na zimno.
– Tego roku mieliśmy naprawdę gorące lato w Vancouver i któregoś razu zamarzyło się dobrze schłodzone piwko – mówi dla Insidera właścicielka restauracji, Julia Kubotani. – A następna myślą było już stworzenie tego piwnego ramenu.
To wszystko brzmi co najmniej dziwnie, ale recenzje klientów są pozytywne. Większość podobno uważa, że jest nie tylko pyszny, ale i naprawdę orzeźwiający.
Aż żałujemy, że nikt podczas tegorocznych upałów w Polsce nie wpadł na pomysł takiej wariacji na zimno na temat tego dania. Z drugiej jednak strony – pomysł na prawdziwie piwny, procentowy raman nadal czeka więc na realizację. Czekamy na śmiałka gastronomii!
Źródło: Lost at e Minor
Tekst: Kinga Dembińska