Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Idzie jesień. Gdzie w Warszawie zjeść smaczną i rozgrzewającą zupę?

Jesienią ciągnie nas do rozgrzewających posiłków i nie ma wtedy nic lepszego niż talerz gorącej i sycącej zupy. Tylko gdzie na tę zupę?
.get_the_title().

1. Oh My Pho

zdjęcie: fanpage oh my pho

Azjatycki bulion rozgrzeje równie dobrze co nasz ulubiony rosół. W ofercie Oh My Pho znajdziecie klasyczną wietnamską zupę pho z makaronem ryżowym, świeżymi ziołami i dodatkiem, który sami będziecie mogli wybrać.

Do wyboru jest kurczak, wołowina, owoce morza (krewetki, ośmiornica, kalmary), smażona kaczka, wieprzowo-wołowe pierożki won ton oraz pieczony łosoś lub pho z tofu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Ktoś kojarzy tę Panią? 👩🏻‍🍳 P.S Weekendowy wywar już wstawiony‼️

Post udostępniony przez Phowiarnia na Wilczej🏙 WAW (@ohmy_pho)

Odmianą dla standardowej wersji będzie słodko-ostra pho w stylu południowego Wietnamu z gotowaną wołowiną, podana z koszyczkiem aromatycznych ziół.

Dla wegan jest także zupa na wegańskim bulionie z makaronem bun, warzywami, tofu i pierożkami.

2. Jaś & Małgosia

Trzy zupy ze stałego menu Jasia i Małgosi aż proszą się o spróbowanie.

Jeśli tęsknicie za domowym rosołem – oczywiście z makaronem i na mięsie (kura i wołowina) – to celujcie właśnie tam!

Oprócz rosołu jest jeszcze krem pomidorowy z pieczonych pomidorów podany z zielonym pesto oraz wegańskie flaki z boczniaka z kolendrą. Na pożegnanie lata do menu sezonowego trafił także delikatny krem z kasztanów z pianką z grzybków leśnych i śmietaną. Żadna z tych zup to nie wasz smak? Codziennie w menu lunchowym dostępna jest również inna zupa, m.in. wegetariański kapuśniak, krem z marchewki i dyni albo szczawiowa z jajkiem.

3. Bułkę przez Bibułkę

zdjęcie: fanpage bułkę przez bibułkę

Bułka słynie na mieście nie tylko z pysznych śniadań i najlepszych happy hours na alkohol i prosecco za 5 zł – karmi też świetnymi zupami!

Przez cały dzień serwuje śniadania, od poniedziałku do piątku także zupę, i to również przez cały dzień (albo do czasu, aż się nie skończy). Świetna opcja, którą nieraz mieliśmy okazję testować właśnie pod wieczór. Tygodniowy rozkład menu z zupami znajdziecie co poniedziałek na ich Facebooku.

Dodamy, że zupy są naprawdę sycące, a przy tym smaczne, niedrogie i zawsze podane z dodatkami.

Możecie natrafić na krem z kalafiora na białym winie z chipsem z jarmużu, krem z batatów z mango i salsą, grochówkę z chorizo czy krem z kiszonych ogórków z serkiem mascarpone i mini croissantem.

4. Munja

zdjęcie: fanpage munja

Munja w swoim menu ma tylko dwie zupy, ale za to naprawdę warte spróbowania. Dość rzadko spotykana na mieście adriatycka zupa rybna z dorszem, łososiem, ośmiornicą i małżami jest przepyszna i sycąca, a owoców morza jest w niej naprawdę dużo.

Z powodzeniem może stanowić obiad, a nie być zaledwie przystawką przed drugim daniem.

Druga rozgrzewająca propozycja to delikatny krem ze słodkiej kukurydzy zbalansowany solą z selera naciowego i podany z oliwą z oliwek i dodatkową porcją prażonej kukurydzy. Ciekawe, szczególnie jeśli lubicie lekko słodkie smaki.

5. Uki Uki

zdjęcie: fanpage uki uki

W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć porządnego ramenu. Po każdej wizycie ramen z Uki Uki pozostaje nam w myślach na długo, bo jest po prostu idealny, a jego zjedzenie często wymaga najpierw odstania w kolejce przed lokalem. Ale jeśli macie czas, to warto!

W menu jest kilka opcji ramenu.

Kremowy ramen tonkotsu z plastrami pieczonej wieprzowiny, marynowanym jajkiem i mizuną bądź miso tonkotsu również z wieprzowiną, ale także z łososiem, shichimi i tytułową pastą miso.

Natomiast tym, który rozgrzeje was najbardziej, z pewnością będzie ostry, ale nadal głęboki w smaku tantan tonkotsu z pikantnym mięsem mielonym duszonym w paście sojowej i chili. Zwracajcie również uwagę na sezonowe propozycje ramenów – po nie już naprawdę warto ustawić się w kolejce!

Zdjęcie główne: fanpage Bułkę przez Bibułkę, Oh My Pho, Munja
Tekst: Marta Mankiewicz

FOODIE