Komfortowe jedzenie na zimę

Mamy środek zimy, na dworze przez większą część dnia jest upiornie ciemno, a temperatura znów zaczyna niepokojąco spadać. To dobre powody, by poprawić sobie nastrój kilkoma prostymi daniami, które dobrze nam się kojarzą.
1. Pancakes

Mogą być oczywiście też nasze rodzime naleśniki, ale umówmy się – kto w dzieciństwie nie chciał się poczuć jak na amerykańskich filmach i nie marzył o piętrowym torcie z pancakesów polanych szczodrze syropem klonowym?
Ponieważ jesteśmy dorośli, możemy jeść to, na co mamy ochotę. Jeżeli chcecie, by było zdrowiej, dodajcie świeże owoce.
Zróbcie je samodzielnie z przepisu Ani Starmach (wersję wegańską świetnie opracowała Karolina Gawrońska z Savory or Sweet) lub pozwólcie, by ktoś przyrządził je za was. W Mr. Pancake w pięciu miastach w Polsce dostaniecie prawdziwie food pornowe wersje tego popularnego śniadania.
2. Croque Monsieur/Croque Madame

Jeżeli nie kręci was nadmiar słodkości i wolicie zacząć dzień od czegoś konkretniejszego, polecamy słynną francuską zapiekaną kanapkę w wersji Monsieur lub Madame (różnią się dodatkiem jajka sadzonego w Madame).
Dużo dobrego sera, wędlina, opieczone pieczywo – czego chcieć więcej w zimowy poranek?
Na Croque w dowolnej wersji polecamy przejść się do warszawskiego Kremu albo do Charlotte w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu.
3. Mac and cheese

Doszliśmy do comfortfoodowej kwintesencji.
Makaron z serem jada się chyba w każdym miejscu na świecie, ale najbardziej popularna okazała się wersja amerykańska, z makaronem typu kolanka.
Tłuste, sycące, robi się go błyskawicznie, więc możecie skorzystać z prostego przepisu Stonerchefów (to eksperci od rozpustnego żarcia, więc nie będziecie zawiedzeni!), a jeśli bardzo chcecie by ktoś wam podał tę michę makaronu pod nos, odwiedźcie Pizza Boyz na warszawskim Powiślu. Po wersję wegańską odsyłamy do Falli w kilku miastach w Polsce.
4. Ramen

Najlepsze na zimę są zupy, a takie z bogatą wkładką to już w ogóle.
Odkąd kilka lat temu odkryliśmy dobrodziejstwa ramenu, zajadamy się nim coraz śmielej, szukając nowych połączeń i odważnych smaków.
Ramen was rozgrzeje, ukoi i nasyci jak chyba żadne inne danie na tej liście, a zgodne z japońską etykietą siorbanie klusek ma w sobie coś kontemplacyjnego. Ponieważ przygotowanie porządnego wywaru to dość żmudna robota, polecamy jednak przejść się na michę na miasto – w Warszawie oczywiście do Vegan Ramen Shopu, Arigatora , MOD i Yatta Ramen, w Poznaniu do YetzTu.
5. Zapiekanki

Nasze polskie, tradycyjne. Kiedyś jedzone w nocy między imprezami, później wyparte przez budki z kebabami, obecnie są posiłkiem prawdziwie nostalgicznym, na wspomnienie którego nie sposób się nie uśmiechnąć.
Siła zapiekanki polega na tym, że możesz sobie na nią położyć absolutnie każdy składnik i będzie dobrze.
Nie podamy przepisu, co by nie ograniczać waszej kuchennej kreatywności, za to podpowiemy, że najlepsze buły w Polsce nadal podaje się z okienka krakowskiego Okrąglaka, czyli u Endziora, w Warszawie za to możecie wbić na Zapiexy Luksusowe.
Mamy nadzieję, że powyższe menu pozwoli wam przetrwać całą pozostałą część zimy. Byle do wiosny!
Tekst: KG