Wszyscy tęsknimy już za ulubionymi knajpami, długimi wieczorami spędzanymi z przyjaciółmi przy dobrym jedzeniu, niespiesznymi śniadaniami na mieście. Oczekiwanie na powrót do dawnych przyzwyczajeń może osłodzić nowa propozycja twórców Restaurant Week, którzy zaprosili do współpracy popularne i sprawdzone lokale.

Już dziś z okazji Delivery Week możecie zamówić dwa festiwalowe dania z wybranej restauracji w promocyjnej cenie 35 zł. Jedzenie można odebrać osobiście lub zaznaczyć opcję bezkontaktowej dostawy do domu.

Udział w wydarzeniu to nie tylko sposób na urozmaicenie sobie czasu spędzanego w kwarantannie – to przede wszystkim danie restauracjom uczestniczącym w Delivery Week szansy na przetrwanie chyba najtrudniejszego okresu, który pamięta branża gastronomiczna. – Dla niezależnych rodzinnych lokalnych przedsiębiorstw to niebywale trudny czas, ważą się
ich losy. Po przełożeniu wiosennej edycji Restaurant Week wszystkie nasze moce postanowiliśmy wykorzystać, by pomóc restauracjom. Mamy nadzieję, że dzięki wsparciu naszych wspaniałych Gości to się uda! – mówią organizatorzy wydarzenia, Paweł Światczyński i Maciek Żakowski.

Z oferty Delivery Week mogą korzystać mieszkańcy 10 miast i regionów Polski, w tym Warszawy, Wrocławia, Poznania, Krakowa czy Białegostoku.

Na liście lokali znajdują się restauracje znane i lubiane – warszawski The Cool Cat, białostockie Bistro Dobra Zmiana czy Pochlebna z Wrocławia.

Wierzymy, że obecnie większość z nas wspina się na wyżyny swoich kulinarnych zdolności, zużywając pieczołowicie zgromadzone zapasy. W drodze wyjątku zamówcie sobie dwudaniowy obiad z ulubionej restauracji (to łącznie jakieś 5 kliknięć na stronie Delivery Week!) i czekajcie, aż będzie #podanedodomu.

Ponieważ ciężko przewidywać, ile jeszcze potrwają obecne ograniczenia w funkcjonowaniu lokali – Delivery Week trwa do odwołania. Może warto pomyśleć o nowej świeckiej tradycji, by wasze niedzielne obiady na kwarantannie były prawdziwie restauracyjne?

Trzymamy kciuki za całą branżę gastronomiczną. Dziękujemy, że mimo trudnych warunków, dalej nas karmicie i liczymy, że wkrótce zobaczymy się tam, gdzie zwykle – na mieście.

Tekst: KG
Zdjęcia: materiały prasowe Delivery Week