Restauracja Robot.He należy do sieci supermarketów Hema i specjalizuje się w daniach z owoców morza. Klientom, którzy chcą złożyć zamówienie, potrzebna jest specjalna aplikacja mobilna, którą muszą pobrać na swojego smartfona.

Aplikacja rozpoznaje odpowiednią lokalizację i stolik, do którego nie kelner, a robot ma dostarczyć zamówione jedzenie.

Roboty wyglądem przypominają samojezdne wózki. Każdy z nich cierpliwie czeka w kolejce, aż kucharz umieści w nim talerz z kulinarnym przysmakiem, aby móc następnie dojechać do stołu klienta.

Nadzór nad pracą robotów sprawują jednak ludzie. Są do dyspozycji gości restauracji w razie jakiejkolwiek pomyłki dokonanej przez roboty oraz problemów związanych z elektroniczną opłatą za spożyty posiłek. Przy samy wejściu również zostaniemy przywitani przez pracownika lokalu.

Jest to umyślny zabieg, ponieważ właściciele zdają sobie sprawę z tego, że ludzie nie są jeszcze przyzwyczajeni do interakcji wyłącznie z samymi maszynami.

Na dwóch dużych ekranach znajdujących się na ścianach klienci najpierw wybierają stolik, przy którym zjedzą daną potrawę. Dostępne są dwa rozmiary stolików: mały dla maksymalnie czterech osób i duży przeznaczony dla sześciu gości. Następnie skaner odczytuje kod QR z aplikacji Hema i przypisuje odpowiednie miejsce. Później jest czas na wybranie dania, również za pomocą mobilnej aplikacji. Płatność odbywa się przez smartfona, na którym wyświetla się nazwa użytkownika oraz podsumowanie całego zamówienia. Na każdym stole znajduje się ekran, na którym można śledzić swoje zamówienie. Robot dojeżdżając na miejsce informuje dziecinnym głosem, że już dodarł i prosi o otwarcie pokrywki.

Pokonanie odległości z kuchni do stołu klienta zajmuje mu około 40 sekund.

Napoje można kupić (oczywiście za pomocą aplikacji) w barze samoobsługowym w specjalnej maszynie.

Grupa Alibaba zainwestowała w „Robot.He” 900 tys. euro i zdradza, że Hema pracuje już nad drugą zrobotyzowaną restauracją.

Tekst: MK
Źródło: EL PAIS Retina