Floyd’s Pelican Bar znajduje się na Morzu Karaibskim, a dotarcie do niego wymaga minimum 30-minutowej podróży łodzią z lądu. Barowy domek powstał na mieliźnie i opiera się wyłącznie na konstrukcji z pali. Został zbudowany w 2001 roku i szybko stał się popularnym miejscem wśród mieszkańców i turystów.

Właścicielowi baru, Floydowi Forbesowi, zależy na dobrej reputacji, więc do tej pory bardzo niechętnie podchodził do zatrudniania dodatkowych pracowników.

W efekcie od prawie 18 lat samodzielnie pracuje na swój biznes.

Biuro podróży Virgin Holidays postanowiło ułatwić mu porzucenie baru na czas wakacji. Zaoferowało, że opłaci barmana, który zajmie się lokalem pod jego nieobecność.

Ochotników do pracy z pewnością nie będzie brakować. „Będziesz serwować drinki w jednym z najbardziej instagramowych barów na świecie. Dajemy ci zakwaterowanie na siedem nocy, opłacamy bilety, a tobie pozostanie praca w raju i cieszenie się smakiem Karaibów” – czytamy w ogłoszeniu.

A oto wymagania, które trzeba spełnić, by pracować w tym barze:

– musisz być gotowy do pracy, nawet gdy jest piękna pogoda,
– otwartość do ludzi – klienci przy barze mają być zagadywani,
– dobry gust muzyczny i wcielenie się w DJ-a,
– musisz dokarmiać okoliczne pelikany – nie bez powodu te ptaki pojawiają się w nazwie lokalu,
– wielozadaniowość – nie możesz być zbyt rozproszony, co z uwagi na otoczenie może czasem okazać się trudne.

Aplikować może każdy, także chętnego na wakacje (i pracę) w raju zapraszamy tutaj.

Tekst: Marta Mankiewicz
Zdjęcie główne: gettingstamped.com