Tym razem Amerykanie! Tamtejsza Agencja Żywności i Leków zatwierdziła mięso wyhodowane w laboratorium do spożycia przez ludzi
Bardzo ważne rzeczy dzieją się właśnie w branży gastronomicznej! Amerykańska Agencja Żywności i Leków dopuściła do obiegu mięso (kurczaka) wyhodowane w laboratorium. Doniosłość chwili doczekała się nawet podkreślenia w specjalnym oświadczeniu.
Co istotne, produkt startupu Upside Foods nie jest opartą na roślinnych składnikach imitacją, tylko bazuje na prawdziwych zwierzęcych komórkach hodowanych w bioreaktorach.
W tej chwili wystarczy jedynie, by mięso to otrzymało analogiczne zatwierdzenie ze strony Departamentu Rolnictwa i będzie mogło trafić do obrotu. Ze względu na (na ten moment) wysokie koszty jego przygotowania, produkt trafi początkowo prawdopodobnie do ekskluzywnych restauracji.
Biorąc pod uwagę globalny wpływ i znaczenie amerykańskiego rynku można mieć nadzieję, że będzie to przełom, który znacząco przyspieszy ten trend na świecie.
Dotychczas mięso z probówki zostało zatwierdzone lokalnie chociażby w Singapurze i to już dwa lata temu.
Osoby odpowiedzialne za startup Upside Foods, jak David Kay, nie ukrywają, że decyzja FDA roztacza przed nimi świetlane perspektywy, otwierając drogę do wejścia z przytupem na rynek. Popularyzujące lab-meat ruchy już podjęto: UF nawiązał między innymi współpracę z tak wybitną w świecie kulinarnym postacią jak Dominique Crenn. Trzymamy kciuki, by taki model konsumpcji mięsa się zestandaryzował i by w przyszłości zwierzaki w końcu mogły dzięki niemu trochę odetchnąć.
Tekst: WM
Źródło zdjęcia głównego: CNET