W której kolejce stanąć, gdy każdy pączek wydaje się najpyszniejszy? Czas na Tłusty Czwartek w Trójmieście
1. Gorące pączki „Smakołyk”, ul. Trubadurów 6f, Gdańsk
Niepozorny punkt w pawilonach prowadzących z SKM na Politechnikę skrywa najsłodszą z tajemnic.
Niekwestionowany klasyk wśród studentów, ma w swojej ofercie pączki z marmoladą, różą czy czekoladą, ale także ciekawe wariacje, takie jak Rafaello czy chałwa.
Choć pączkarnia zmieniła swoją witrynę i przeniosła lokalizację o kilkanaście metrów, wciąż uraczy was słodkościami w najlepszym wydaniu.
2. Łąka Bar, ul. Łąkowa 35/38, Gdańsk
Na Dolnym Mieście, na terenie dawnej fabryki karabinów, znajduje się miejsce wyjątkowe i szczęśliwe – Łąka Happy Bar. Charakteryzuje się naprawdę przyjemnym menu dla wegan i wegetarian, ale dziś nie o tym. Ptaki krążące nad Łąką podpowiadają, że na Tłusty Czwartek przygotują coś specjalnego, a będą to wegańskie pączki z kokosowym kremem tofu z yuzu, polane kokosowym lukrem oraz pączki z pikantną szarpaną wołowiną posypane cukrem paprykowym i obok Ranch Creme Fraiche.
Co powiecie na wersję fusion klasycznego tłuściocha?
3. Cukiernia Pawłowicz, Bohaterów Monte Cassino 16, Sopot </2h>
U góry Monciaka, tuż obok kawiarni La Crema, pod szyldem Cukiernia znajduje się miejsce tak lokalne i niepozorne, że łatwo je przegapić, a starta, zaufajcie, ogromna.
W Cukierni Pawłowicz znajdziecie mnogość smaków i posypek dumnie dekorujących lukier.
Czekać na was będą pączki z marmoladą różaną, powidłami, adwokatem, toffi, budyniem, krówką, kajmakiem, wiśniami, jabłkiem, serem z wiśnią, czekoladą, nutellą oraz o smaku snickers, twix, rafaello czy bounty. Do wyboru, do koloru!
Uwaga! Istotna informacja! Cukiernia Pawłowicz to nie lada słodkie imperium, z ich oferty możecie skorzystać zarówno nad morzem (Gdynia i Sopot), jak i w Poznaniu i Warszawie!
4. Tłok, ul. Wybickiego 3, Gdynia
Wyświetl ten post na Instagramie.
Kawiarni Tłok nie trzeba specjalnie przedstawiać. W tajnym laboratorium serniczków powstają smaki szalone i te, które dobrze znamy (ach te jagodzianki). Natomiast w Tłusty Czwartek dajcie się porwać w niesamowitą podróż szlakiem słodkości.
Za sprawą Bomboloni, obtoczonych w cukrze z trzema rodzajami kremu, poczujemy się jak w słonecznej Italii, a wegańskie Beignets, inspirowane Cafe Du Monde z Nowego Orleanu, przeniosą was za wielką wodę.
Pandemia utrudnia nam gastrowczasy, dlatego nie zwlekajcie i udajcie się do lokalu przy Wybickiego 3.
5. Pączuś, ul. Świętojańska 18, Gdynia
Najlepsze zdecydowanie na koniec, bo zwycięzca w Trójmiejskiej pączkowej olimpiadzie, jest jeden i jest nim gdyński „Pączuś”.
Oprócz wszystkiego, co klasyczne i mniej, w palecie barw i smaków, mamy najsłodsze z połączeń. Musicie odpowiedź sobie na jedno, bardzo ważne pytanie: po co brać pączka z jednym nadzieniem, jak można z dwoma? Moim zdecydowanym ulubieńcem jest połączenie maliny z czekoladą. Przysięgam, połączenie kwaśności owocu i słodkiej masy z miejsca przeniesie was w czasy dzieciństwa.
Powodzenia! Niech lukier będzie z wami!
PS. Wegańskich frykasów szukajcie też u Flow w Gdyni oraz w kawiarni Las Dolnysopotpółnoc.
Tekst: Gosia Bujak